W wiadomości news:g19093$mhp$1@nemesis.news.neostrada.pl praktyk
<p...@z...com> pisze:

> Rząd chce zmienić przepisy dotyczące rencistów trwale niezdolnych do
> pracy, tak by mogli dowolnie sobie dorabiać. Nie kumam tego, to jednak
> okazuje się, że są zdolni do pracy?!
Nie wszystkim dyskutantom udało się pojąć prostą rzecz, iz istnieją tzw.
grupy inwalidzkie, określające stopień niezdolności do pracy. Co więcej
zakwalifikowanie do danej grupy w danym momencie może być zmienione (bo np.
terapia dała efekty). Oczywiście w większości wypadków nie dojdzie do
odrośnięcia brakujących kończyn, odzyskania wzroku po utracie gałek ocznych
itp, ale wiele schorzeń uprawniających do remnty tej czy innej grupy może
zostać wyleczonych, zaleczonych, powstrzymanych w ich rozwoju.
W zależności od grupy zaszeregoweania może być niezdolny tylko do pewnej
określonej grupy prac i w związku z tym otrzymać rentę określonej wysokości,
mając możliwość pracy w innym charakterze.
Jest jeszcze drugi aspekt.
Wyobraźmy sobie 2 osoby w jednakowym stopniu niezdolne do pracy i mające
takie same uprawnienia rentowe.
Jedna z nich wybiera wegetację na rencie żyjąc tak wiele lat.
Druga woli jednak pracować podnosząc sobie standart życia ponad minimum
biologiczne na jakie renta skazuje i skaraca sobie tym życie podnosząc jego
jakość.
Tylko się urzędasom cieszyć - krócej będzie rencinę pobierać i jeszcze
podatki zapłaci.

--
Jotte