W wiadomości news:fhal7m$qa2$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:

> njlepsze bylo to, ze kiedys nasz szanowny brat 1 lub brat 2 spowiadali sie
> przed sadem. I wypalil, ze nie chce upubliczniac wizerunku. Podali
> zatem, ze premier Jaroslaw K.
> dla mnie to obciach
Każdy kij ma dwa końce. Ochrona danych osobowych/dóbr osobistych też.
Kilka lat temu na prowadzonej własnym sumptem przez osoby prywatne
regionalnej stronie internetowej pewnego niewielkiego miasteczka
zamieszczono (bardzo) krytyczne uwagi o jednym z radnych gminnych i jego
działalności. Podano tylko inicjały (jak w przypadku podejrzanych o
przestępstwa) oraz... fotografię (ale z czarnym paskiem na oczach, jak w
przypadku przestępców).
Mała miejscowość, wszyscy wiedzieli who is who, rzecz jasna. Gość się
strasznie pluł ponoć, ale guzik mógł zdziałać.
A może jednak zdziałał coś nieformalnie, bo tej strony już nie ma?
W każdym razie można i tak.

--
Jotte