On Sun, 29 Jun 2003, ssj5 wrote:

>+ > No to *nie ta* nieprawda.
>+ > Samochód był kradziony w cywilizowanym kraju, a w takich nie ma
>+ > zwyczaju uznawaniu że "rzecz już przestała być kradziona".
>+
>+ mozesz podac z jakiego przepisu taki wniosek wysnules?

Nie, nie mam na HDD niemieckich przepisów :], zeznaję że
nie mam również namiarów na opisy. Niemniej opisy czytałem
(w *naszej* prasie) - ludzi którzy się zdziwili :>

>+ BTW w latach 90-tych sporo bylo zabezpieczanych pojazdow - ktore pochodzily
>+ z Niemiec/byly tam kradzione/ tym z posiadaczy, ktorzy nabyli je w dobrej
>+ wierze i minal 3 -letni okres - sad nie zabezpieczal pojazdow, wracaly z
>+ powrotem do nich.

Piszesz o *polskim* sądzie ?
Oczywiście.

>+ > Jak się pojawi na terenie Niemiec (albo innego kraju który

To powyżej nie było przypadkowe.
Jeśli samochód ma niemieckiego właściciela, był ukradziony
w Niemczech i zostanie *tam* zatrzymany - to mi się zdawało
że niemiecki sąd (i policja) nie będą związane polskim prawem ??
Chyba fakt wywiezienia kradzionego towaru "na chwilę" za granicę
nic nie zmienia, bo bym się zdziwił :]
Tego czy jest istotne w sprawie, czy polski sąd już coś postanawiał
(i np. orzekł że "samochód jest własnością nabytą legalnie") - nie
rozpatrywałem, ciekawe :) - ale wątpię.

>+ > stosuje podobne zasady) to może później dochodzić odszkodowania
>+ > od złodzieja lub pasera od którego kupił "w dobrej wierze" :>
>+
>+ zawsze moze z takim roszczeniem wystapic. nawet jak samochod jest kradziony
>+ w kraju.

Nie o to szło: "właściciel" (wg polskiego prawa) któremu samochód
niemiecki sąd zabrał "bo był kradziony 7 lat temu" może sobie
szukać tego od kogo kupił :], bo zagranicą samochód nie jest
jego. Jest *nadal* kradziony (i własnością prawowitego właściciela
lub [już] jego ubezpieczalni) !

BTW: czy ty zasugerowałeś, że wg polskiego prawa ktoś nabywający
kradziony samochód, jeśli go *nie* utraci (bo "nabył w dobrej
wierze i 3 lata minęło") ma *nadal* prawo żądania zapłaty
od pasera/złodzieja ?? -:O

pozdrowienia, Gotfryd