eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrolowanie biletów w środkach komunikacji publiczej › Re: kontrolowanie biletów w środkach komunikacji publiczej
  • Data: 2007-06-28 10:10:30
    Temat: Re: kontrolowanie biletów w środkach komunikacji publiczej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 27 Jun 2007, Wrak Tristana wrote:

    > (autor Gotfryd Smolik news
    >> Równie dobrze możesz sprawdzić jak to działa, jak wynajmiesz
    >> mieszkanie i najemca Ci nie zapłaci czynszu...
    >
    > Czyli od jutra mogę sobie korzystać za darmo z usług?

    A co to znaczy "możesz"?
    Tacy co tak robią istnieją. Nie jest to sprzeczne z fizyką.

    > Np. jutro na 18 mam ostatnie spotkanie z dentystą. Koszt około 400zł. Mogę
    > wyjść bez płacenia i ona może mi nagwizdać?

    Przyjm do wiadomości, że zadałeś pytanie w stylu "czy Pan jeszcze bije
    żonę?" ;)
    Problem w tym, że słowo "możesz" w Twoim zdaniu ma, skromnie licząc,
    ze trzy znaczenia:
    - fizyczną wykonalność
    - dopuszczalność na podstawie umowy
    - dopuszczalność na podstawie przepisów karnych

    Zaczynając od pierwszej: tak, możliwe jest zarówno popełniania
    przestępstw jak i niedotrzymywania umów.
    W opisywanym przypadku mamy niedotrzymanie umowy, nie mamy
    przestępstwa. Wykonalność fizyczna zależy od warunków, które
    zorganizuje wykonawca usługi (patrz nizej).
    Wynika z tego, że na drugie "nie możesz" - bo poszkodowany może
    Ci wytoczyć proces cywilny.
    Jak zaś pytasz o trzecie, to "nie zachodzi".

    Tak w ramach ciekawostek: dawno temu byłem świadkiem, kiedy
    fryzjer przed przystąpieniem do strzyżenia zażądał złożenia
    w depozyt kwoty stanowiącej równowartość usługi.
    Klienta widać znał :> (wyróżniał się yyyy.... etnicznie, bo
    nie wiem czy wymienianie czyjegoś obywatelstwa czy przynależności
    rasowej lub narodowej "nie narusza"... :P) i co ciekawe nikt
    się nie powoływał na "nierówne traktowanie".

    Widać (fryzjer) nie miał ochoty na proces cywilny :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1