>
> Ciśnij dalej. Media też może to łykną. Jak się dobrze zakręcisz, pójdą
> na ugodę i dadzą odszkodowanie :)

Spróbuję jutro prasę lokalną , ale jak znam życie żal im będzie
potencjalnych reklamodawców, chociaż kaufland ma chyba tylko swoją gazetkę
:o)). Jeśli nie wyjdzie mi obsmarowanie, spróbuję w sądzie . Czy do
udowodnienia w sądzie wystarczy notatka i protokół policji , w której jest
przyznanie się ochroniarza i jego dwóch przełożonych , którzy byli świadkami
zmuszenia mnie do tych "czynów" do popełnienia błędu ?
Jak wykorzystać ten dowód, czy mogę wezwać policjanta na świaadka przyznania
się do winy?

Dzięki wszystkim za odzew . Wiem teraz ja i cała moja rodzina jak się
zachować w takich przypadkach.