eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrola komórki › Re: kontrola komórki
  • Data: 2006-05-09 17:55:44
    Temat: Re: kontrola komórki
    Od: plug <b...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:


    > Michał Wilk [###m...@g...pl.###] napisał:
    >
    >> Tu masz rzeczywiscie racje, art. 15 ust. 8 ustawy o Policji zawiera
    >> delegacje do wydania rzeczonego rozporzadzenia i nie dotyczy ona
    >> przeszukania w trybie kpk, a kontroli osobistej w trybie art. 1 ust.
    > 1
    >> ust. 5. Jednak nawet i w tym przepisie (o kontroli osobistej) nie
    >> zapomniano o przeslance faktycznej dopuszczalnosci kontroli: "razie
    >> istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego
    > pod
    >> groźbą kary"
    >
    > Takie przypuszczenie wynika z ilości utraconych komórek.


    ROTFL

    pracujesz w milicji?

    >
    >> Jesli tak jest to OK, wydawalo mi sie tylko ze gdzies tu pisales, ze
    >> podstawa przeszukania jest wspomniany paragraf 16 rozporzadzenia, a
    > w nim
    >> nie ma nic o przeslance faktycznej, reguluje tylko tryb i moglo by
    >> powstac mylne przekonanie, ze Policja moze absolutnie kazdego,
    > wyrywkowo
    >> kontrolowac.
    >
    > W praktyce, to w sumie tak to na pozór wygląda. Średnio inteligentny
    > policjant zawsze potrafi się w w razie zażalenia wytłumaczyć w sposób
    > niemożliwy do obiektywnej weryfikacji.


    Nie zawsze. I po paru skargach obywateli zostawionych w teczce osobowej,
    ma nikle szanse na wygranie procesu. Milicjanci to sa madrzy tylko kiedy
    trzymaja palke w reku.


    >> No ale to raczej teoria, bo dla własnego dobra chętnie takiej
    > kontroli
    >> bym się raczej poddał, nawet nie z racji tego, żeby nie wzbudzać
    >> podejrzeń, ale żeby mieć świadomość, ze może dzięki temu w końcu
    > trafia
    >> na "trefny" telefon i bandyctwo się ukroci
    >
    > I większość ludzi w ten sposób do tego podchodzi.


    ale tutaj nie jest pl.rec.towarzyskie. Nie ma to zadnego znaczenia
    *prawnego*.

    > Przy czym już nawet
    > nie chodzi o samo znajdowanie telefonów. Obawiająca się przypadkowej
    > kontroli i zarzutu paserstwa osoba nie będzie dokonywała "okazyjnego"
    > zakupu. Jak ludzie nie będą tego "okazyjnie" kupować, to paserzy nie
    > będą tego od złodziei kupować. Jak złodzieje nie będą mieli zbytu, to
    > nie będą kraść, bo i po co. I tak to generalnie ma działać.


    ale co do tego maja obywatele ktorzy nic zlego nigdy nie zrobili i
    zrobic nie maja zamiaru?

    > W praktyce
    > wychodzi różnie. Moim zdaniem o wiele większy wpływ na zmniejszenie
    > zagrożenia miało wprowadzenie blokady po IMEY u operatorów.

    A co z przyjmowaniem do pracy w Poliscji wyksztalconych ludzi, a nie
    smietnik?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1