eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokolizja samoch. - sad grodzkiRe: kolizja samoch. - sad grodzki
  • Data: 2003-03-28 00:07:47
    Temat: Re: kolizja samoch. - sad grodzki
    Od: "Michał Ickiewicz" <icek(_@!-jak-chcesz-napisac-usun-co-niepotrzebne-poziostawiajac-do-pl-jako-domene-regexp@do_DOT.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > policjant to ciężki kaliber, bo ma większą wiarygodność.
    niestety tak

    > Jak nie trafisz na jakiegoś matoła, tylko bardziej rozgarniętego, który
    > będzie mógł zaświadczyć jak to wygladało na drodze to masz duże szanse, że
    > wyjdzie na twoje.
    to zależy ile czasu minęło i w czyim interesei jest powiedzenie czego.
    Policjant może mieć amnezję i będzie pamiętał tylko to co w dokumentacji.
    Pójdź do sądu i obejrzyj co jest napisane.

    > Przydaja się np. zdjęcia samochodu, na których widać z której strony
    poszła
    > rysa, kto jechał szybciej, jak do tego policjant dobrze zaświadczy...
    > Jak się okaże, że ona się lepiej usmiechała niż ty, to coś tam zapłacisz
    za
    > spowodowanie kolizji drogowej, plus pewnie koszta. Nie wiem jak to jest w
    > sądach grodzkich.
    > pamiętaj, że nikt nie powiedział, że nie wolno kłamać.
    byle Twoje zeznania trzymały się kupy i były przekonywujące. Zazwyczaj
    sędzia nie ma zamiaru wgryzać się w szczegóły i jak powiesz jakiś szczegół
    któego on/ona nie złapie to twoja strata, twoje argumenty muszą dotrzeć do
    sędziego

    Pozdr

    MI


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1