"Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał:

>jeśli charakter jest dla Ciebie głupotą,
Pisałes glupoty, nie odpowiadajac na pytanie, a nie 'charakter' jest..

>to nie bardzo mamy o czym rozmawiać.
Dlatego 'nie rozmawiamy' ;-)
Kwoli scislosci - ja 'pisałem'.

>Twoje kwalifikacje do wypowiadania się w tej sprawie?
Czy ja pytam kiedy ostatnio byles u spowiedzi ? A to dla mnie wazne,
by wiedziec z kim dyskutuję ;-/

>Szkoda, że wydaje Ci się że jesteś mądrzejszy.
Nie uwazam tak - to twoja dziwna ocena.

>Postawa ignoranta krzyczącego "podaj mi podstawę! "
Na tej grupie pisze sie o prawie i nie podpieranie sie konkretnym
zapisem prawa moze byc ignorancja.

>A co do kwestionowania mojej znajomości przepisów,
1. Daleko mi do 'kwestionowania'
2. Jesli ktos jedynie deklaruje swoja znajomosc w miejscu gdzie jest
okazja popisac się wiedza (cytujac odpowiedni fragment), to sam wydaje
o sobie swiadectwo.

I to by bylo na tyle. Pyskowki mnie nie interesuja.