eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak wejsc do wlasnego mieszkania? › Re: jak wejsc do wlasnego mieszkania?
  • Data: 2008-05-27 06:46:14
    Temat: Re: jak wejsc do wlasnego mieszkania?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 27.05.2008 Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl> napisał/a:
    > Dnia Mon, 26 May 2008 17:24:29 -0500, witek napisał(a):
    >> więc to była właśnie poważna rada.
    >> radzę nie zostawiasz uchylonych drzwi, bo jak się ktoś wprowadzi, to
    >> ciężko go będzie potem wyrzucić.
    > A czy to nie Ty pisales, ze taki delikwent bedzie mial klopoty i zostanie
    > wyprowadzony w kajdankach?

    To ja spróbuje powiedziec, jak to rozumiem. Będzie wielowątkowo i
    chaotycznie.

    Po pierwsze, zamieszanie bierze się z tego, że policja nie jest od
    oceniania czy ktos ma prawo gdzieś zamieszkiwać i jest tak pewnie dlatego,
    że taka ocena nie musi być prosta (umowy najmu, uzyczenia etc.). Dlatego
    potrznbny jest sąd. Co policja ma ocenic, to czy dana osoba tam przebywa
    (ma lokal w posiadaniu) czy nie. Moze to zrobić na kilka sposobów np.
    wypytując sąsiadów.

    Z tym zostawieniem uchylonych drzwi jest to prawda w tym sensie, że ktoś
    faktycznie, może przyjść z ulicy i sobie zamieszkać. Jesli trochę
    pomieszka, to sąsiedzi powiedzą, że mieszka i policja nic nie zrobi, bo
    mamy posiadanie (faktyczne władanie lokalem) i vide powyższe, nie są
    policjanci od oceny czy to posiadanie w złej wierze czy na podstawie
    jakiejś umowy.
    Z kolei, gdy sobie pójdziemy wyrzucic śmieci a drzwi zostawimy otwarte, to
    nawet jak ktos wejdzie, to mówimy mu psik. Nie będzie chciał wyjść wzywamy
    policję. Policja np. pyta tych sąsiadów, którzy potwierdzają, że tam
    mieszkamy a natręt nie mieszka. Wtedy policja wyprowadza natreta bo doszło
    do naruszenia miru - nastepuje ono także wtedy, gdy natręt nie opuszcza
    miejsca na żądanie osoby uprawnionej (posiadacza lokalu).

    Gorzej jak się nie da ustalić kto co i jak na poziomie posiadania bo w
    końcu nie musi to wszystko być czarno-białe, nie zawsze są ci sąsiedzi etc.
    W tym sensie również meldunek może być pewnie traktowany jako wskazanie, że
    dana osoba przebywa pod danym adresem czyli wlada danym lokalem. Wskazanie,
    nie prawo do lokalu.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1