eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak to na autostradzieRe: jak to na autostradzie
  • Data: 2024-12-10 10:30:41
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.12.2024 o 09:49, J.F pisze:
    >> No i teraz będzie niekończąca się dyskusja, czy zauważę, czy nie.
    >> Autostrady są ogrodzone, więc raczej boję się zostawionego
    >> bieżnika
    > Nie wszystkie.

    Kojarzysz nieogrodzony obecnie odcinek?

    >> Autostrada, to taka droga, gdzie możemy mieć nieco więcej
    >> pewności.
    > No i dlatego jedzie sie 140 po nocy na krótkich swiatłach ?

    Twoje prawo. Tu zresztą autostrada oświetlona była, więc to w ogóle bez
    większego znaczenia.
    >
    >> Ze trzy razy podchodziłem do odpisania Ci tu i nic mądrego mi do
    >> łba nie przychodzi. No jak nie rozumiesz takiej prostej
    >> konstatacji, że autostrada nie jest właściwym miejscem dla
    >> nieoświetlonych przyczep, to ja już tego nie ogarnę. Przyjmij, jak
    >> w religii jako dogmat, ze nie jest. Natomiast nadal pozostaje
    >> kwestia, czy ktoś ponosi za to winę, czy był to zwykły pech. Jeśli
    >> ktoś to celowo tam postawił, to ja bym mu imputował przestępstwo z
    >> art. 174 kk - ale wątpię. Jeśli po prostu ktoś "olał" zagrożenie,
    >> no to mamy do wyboru art. 72 kw, 73 kw (poprzedni kierujący, który
    >> przejechał obok i nie wydzwonił 112) albo 91 kw. Najbardziej
    >> pasuje mi ostatni, ale pod warunkiem, że ktoś to "pozostawił", a
    >> nie jest to wynik wiatru albo kolizji.
    > Jak wiatr, to "nie zabezpieczył wystarczająco dobrze" ?

    Jaką wichurę masz przewidzieć? U nas kiedyś gościowi kojec z suką i
    miotem przewaliło na ulicę i biegały sobie luzem po nocy po osiedlu.
    >
    >> Ja mam zboczenie i widząc taką nieoświetloną przyczepę jednak
    >> starałbym się innych
    > Ale ona pod latarnią stała ?

    Nadal nieoświetlona.
    >
    >> użytkowników ostrzec, nie wzmagając zagrożenia mój samochód na
    >> awaryjnych światłach 100~150 metrów za przeszkodą
    > ale widzisz, ze juz stoisz na styk z przeszkodą ?
    > Nadal awaryjne można właczyć.

    Przecież ten fragment nie odnosi się do autora filmu.
    >
    >> i telefon 112 wydaje mi się takim właściwym algorytmem.
    > Jak najbardziej. Ciekawe kogo przyslą - policje czy SP ?

    Wszystkich trzech. Policja osłoni radiowozem na kogutach do czasu
    usunięcia przeszkody.
    >
    >> Jak się dało, to próba zepchnięcia poza jezdnię przeszkody, ale
    >> nadal pojazd mój za przeszkodę, by ewentualny pechowiec
    >> ewentualnie przywalił ww przyczepę, a nie mnie.
    > Mam wrażenie, ze cos lekko źle napisałes, a może to wina polskiego
    > języka, który tu jest bardzo mylący.

    Skoro pojąłeś, to jest dobrze. To była uwaga do tego, by nie stawiać
    pojazdu przed przeszkodą, bo tam nadal nie wolno parkować.
    >
    > Jeśli mowa o sytuacji z filmu, to nalezałoby ustawić się przed
    > przeszkodą, licząc w kierunku ruchu i kolejności napotykania
    > przeszkód. No ale wtedy ryzykujesz, ze jakies bmw czy skoda przywali
    > w twój samochód, i tak się rozsądek skończy ? Ale lepiej w
    > samochód, niz w Ciebie przestawiającego przyczepę ?

    No widzisz. I dlatego za. Najlepiej, jak ktoś ma, stroboskop na
    przeszkodzie. Ale ne każdy po kieszeniach nosi.
    >
    > Gdby to była zwykla droga, dwukierunkowa, i przyczepa stała na lewym
    > pasie, to faktycznie pojechalbym za nią, zjechał na lewy pas, czyli
    > od przeciwnej strony patrząc - stanąłbym przed nią, bo ruch z tamtej
    > strony trzeba zatrzymac.
    >
    > A teraz takie hipotetyczne pytanie: zakładając, ze przyczepkę trzeba
    > przepchąć przez drugi pas ruchu, więc się ustawiam na srodku między
    > pasami, właczam awaryjne, ale jedzie ktos szybko, nie zauważa
    > początkowo, że blokuje oba pasy, a potem jest już za pózno na
    > hamowanie, więc zjezdza na pobocze i wali w drzewo ... to czyja to
    > jest wina ? ?

    To czekamy na wsparcie. Pojazdami na błyskach zatrzymujemy ruch (jest na
    to procedura, zatrzymuje się ruch 150 metrów wcześniej normalnie
    radiowozem na błyskach i policjantem ze światłem czerwonym, a nie
    zastawiając pas, jak pod Rzeszowem). Robi się akcję i najpierw służby
    zjeżdżają, później puszczasz ruch.


    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1