BK pisze:
> On 13 Mar, 11:02, Herald <h...@o...eu> wrote:
>> Dnia Thu, 12 Mar 2009 15:25:43 +0100, Liwiusz napisał(a):
>>
>>>>>> ma naprawdę spore możliwości by z Ciebie ściągnąć kasę.
>>>>> Większe niż zwykły komornik?
>>>> Wieksze.
>>> Czyli na przykład jakie?
>> Takie że z ewentualnego zwrotu podatku potrąca owe należności?
>
> Generalnie to i fakt, ze skarbowy ma przewage "technologiczno-
> informacyjna". Zwyklemu latwiej uciec rozprowadzajac majatek czy
> rezygnujac z uzywania naszych bankow [bo do zagranicznych nie pisza,
> chyba, ze dostana cynk]. Skarbowka ma o nas duzo danych, ktorych nie
> ma zwykly komornik - sa to chociazby dane zwiazane z PIT czy takimi
> "zabawkami" bedacymi na wyposazeniu panstwa jak KCIK czy CEPIK.
> Sprawny komornik skarbowy ma nas poprostu na widelcu jesli wykazujemy
> jakas aktywnosc zawodowa lub "majatkowa". Komornik zwykly musi szukac,
> wzywac, pytac. Wiecej ma z tym roboty, a i wiele podmiotow mniej
> chetnie mu udziela informacji.

Do wszystkich tych danych zwykły komornik też ma dostęp, również do
zwrotu podatku. Nic mi nie wiadomo, aby urzędy mniej chętnie ich
informowały o tym. Ponadto poborca skarbowy często popada w rutynę i
działa po linii najmniejszego oporu (nie ma przecież czasu, aby choćby
przez pół dnia pomyśleć nad każdym dłużnikiem, co zrobić, aby odzyskać
dług), podczas gdy przy zwykłej egzekucji za komornikiem stoi
wierzyciel, który powinien we własnym interesie znaleźć jak najlepszy
sposób egzekucji. Nadal nie widzę niczego, w czym US byłby lepszy, a
czego komornik sądowy by nie mógł.

--
Liwiusz