eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoimigranciRe: imigranci
  • Data: 2024-11-07 12:32:23
    Temat: Re: imigranci
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 07 Nov 2024 01:10:43 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2024-11-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Wed, 06 Nov 2024 00:24:26 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2024-10-30, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>>>> Podsumujmy. Mówimy o problemie immigracji na podstawie doświadczeń
    >>>>> krajów zachodnich (bo własnych z "Arabami" nie mamy),
    >>>>
    >>>> Bo raz - oni do nas nie chcą (za małe zasiłki), dwa - nie wpuszczamy
    >>>> ich, ale czemu miałoby to wyglądać inaczej niz w zachodniej Europie.
    >>>
    >>> Jako kontrprzykład Szrek dał mobilność zawodową Ukraińców vs mobilność
    >>> lokalnych Polaków. Na Zachodzie to tak nie wygląda. Mobilność zawodowa w
    >>> krajach zachodnich jest MZ duzo wieksza niż w Polsce.
    >>
    >> Ale mówimy o migrantach czy mieszkaniu?
    >
    > O migrantach.

    Migranci z definicji są mobilni.
    Przynajmniej przez pewien czas.

    Bo potem, jak już dostaną zasiłek, i socjalne mieszkanie, to po co
    zmieniać ? :-)

    >>>>> Ty dajesz przykład
    >>>>> z Ukraińcami i robisz przytyk do mobilności polskich pracowników, ja
    >>>>> wskazuję, że ten brak mobilności jest cechą poniekąd narodową (więc
    >>>>> niekoniecznie uniwersalną), włącza się na to JF, który się lekko oburza
    >>>>> albowiem uwaza, że te polskie uwarunkowania są racjonalne i pyta mnie o
    >>>>> emeryturę, której w zusie nie mam.
    >>>>
    >>>> Pytanie, co planujesz na starość.
    >>>> Czy będziesz miał jakis stały dochód, czy niekoniecznie, czy starczy
    >>>> na wynajem mieszkania w mieście, czy nie, a może starczy na ruderę
    >>>> gdzieś na peryferiach, 30km od szpitala :-(
    >>>> I czy będziesz miał dzieci/rodzinę, która Ci pomoże w razie potrzeby.
    >>>>
    >>>> Z drugiej strony ... wiadomo też, co my w Zusie usłyszymy - nie mamy
    >>>> pana pieniędzy i co pan nam zrobi ... emeryci co prawda mają głos
    >>>> wyborczy, ale z pustego i Partia nie naleje ...
    >>>
    >>> To jest kwestia pewnego modelu. Mieszkanie nie musi byc tego elementem.
    >>
    >> To nie Afryka - gdzieś trzeba mieszkać.
    >
    > Ponownie, i żeby zamieszkac musisz kupic mieszkanie, tak jak, aby
    > pojechac na wakacje kupić "resort" i samolot? :)

    No nie musisz, tylko warto pomyślec o przyszłości.

    Choć znowu coś sie pop*, i najtansze oferty wynajmu za 50-60m2
    we Wroclawiu widzę od 2200zl/mc, i mam wrażenie, ze w miarę
    przyzwoite. Plus czynsze

    o, nawet 1500
    https://www.otodom.pl/pl/oferta/do-wynajecia-od-zara
    z-ID4thFu

    1500 zł
    +czynsz do Spółdzielni około 1200 zł
    +gaz 200
    +prąd 200

    ten czynsz do spółdzielni z kolei dziwnie wysoki.

    To zupełnie nie pasuje do cen nowych mieszkań, które powariowały.
    Kryzys na rynku? Ukraincy wyjechali ?

    >>>> A wiesz ile kosztuje wynajęcie mieszkania w Polsce?
    >>> Wiem. A wiesz ile kosztuje wynajęcie mieszkania w Singapurze? :) Ale
    >> Ale tu myślę o twojej emeryturze :-)
    > Myślałem, że się licytujemy :) Ale tez nie wiesz gdzie się będe
    > emerycił. Ale tak, raczej w PL, choć nie nie na 100%.

    Nie wiem, gdzie będziesz emerycił, ale dochodzi kolejna sprawa -
    koszty leczenia.
    W jak długo pracujesz w Singapurze, to może będzie Ci się tam
    należało.

    Inna sprawa, ze u nas i tak często idziesz do lekarza prywatnie.
    Trzeba miec po prostu wysokie dochody na starość :-)

    >>> przeciez to nie o to chodzi. Mam wrażenie, że umyka Ci istota problemu,
    >>> bo przywiązujesz jakąś mistyczną wartość samemu faktowi posiadania
    >>> mieszkania. Kupiłeś sobie mieszkanie w Wrocławiu. Dostałeś propozycję
    >>> pracy w Gdańsku. Będziesz zarabiał 30% więcej niż obecnie z lepszą
    >>> perspektywą zawodową. Mówisz nie, bo masz już mieszkanie we Wrocławiu,
    >>> więc tylko interesują Cie oferty w okolicah Wrocławia. Tak to kiedyś
    >>> wyglądało i tak, podejrzewam, nadal czesto wygląda.
    >>
    >> Nadal często tak wygląda.
    >> Zarobie w tym Gdańsku 30% więcej? Być może. A moze powinienem się po
    >> wroclawiu rozejrzeć za 20% ?
    >
    > No powinienes, ale tez, jak gdzieindziej pisałem Szrekowi, zasadniczo
    > problem z bezrobotnymi. Ci się tez nie chcą ruszać.

    Ich rachunek jest inny, ale znów - mieszkanie 3 tys. Życie też
    kosztuje. A mediana krajowa netto 4700 zl. Jak żyć ?

    No dobra - średnia ponoć wyższa, a szukając pracy szukasz lepiej
    płatnej :-)
    Mieszkanko też można wynająć mniejsze ... a co z rodziną?

    >> To teraz tak - musze wynająć mieszkanie w Gdańsku.
    >> I być może już się okaże, ze zarabiam tyle samo :-)
    >> (ale emerytura będzie wyższa).
    >>
    >> Mogę wynając wrocławskie - ale to tez pewne problemy.
    >> Sam - powiedzmy się przeprowadzę.
    >> A jak jest jeszcze żona, dzieci i babcia, co pomaga przy dzieciach?
    >> Żona pracuje, i musiałaby zmienić pracę ... na lepszą, czy na gorszą?
    >
    > No normalne dylematy.

    Rachunek.

    > A jak za granicę to też podatki. Nb. Amerykanie
    > mają tu przesrane bo powyżej pewnej kwoty i tak u siebie płacą.
    > Ale jak nie masz lokalnie roboty, to powinienes też szukać dalej.

    No to widzisz - migranci z Afryki i Azji szukają, choć nie wiadomo,
    czy "roboty".

    A będąc obywatelem i mając zasiłek ... no jest dylemat, czy żyć
    oszczędnie, czy tyrać za niewielkie pieniądze - w porównaniu do
    zasiłku, czy szukać lepszej roboty ... która wcale nie będzie lepsza,
    bo koszty zjedzą nadwyżki, ale ... przyda się na emeryturze.

    Tylko mieszkanie warto mieć - na starość.

    >> Inaczej to wygląda, jak nie masz rodziny, ani mieszkania.
    >> Ale czy będzie równie dobrze wyglądało na starość?
    >
    > Rodzina, znajomi, przyjaciele.... obecnie choć jest przyzwoity kontakt.
    > Dylematów jest kupa.

    >> No i czy nie mialeś kredytu we frankach, przewyższającego wartość
    >> mieszkania. Obecnie chyba już tak nie ma.
    >>
    >> A potem się okaże, ze to wcale nie taka dobra praca, a dobrze płacą to
    >> we Wrocławiu :-)
    >
    > To znowu liczysz :) Ale znam też ekstrema w odwrotną stronę, ludzi tak
    > chyba nastawionych ma dobrą płacę gdzieindziej, że np. wypowiedzieli
    > biezącą prace bez podstawowego zabepiecznia nowej. Aż się czasami nie
    > chce wierzyć, jak się okazuje, że to jakaś pięciocyfrowa posada IT w
    > banku. I taki, pardonmła, debil, posrednio zarządza moimi pieniędzmi.

    Tylko pośrednio.
    Poza tym u nas bank tak łatwo nie bankrutuje, choć odsetek może nie
    płacic wysokich.

    No cóż, może debil, może taka atmosfera zrobiła się nieprzyjemna,
    a może całkiem rozsądnie wypowiedziec pracę i poszukać nowej,
    bo za pół roku bank będzie zwalniał hurtem :-)
    A może pomyslał, ze na swiecie jest dużo banków, i w razie czego to
    będzie zarabiał duuuzo więcej :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1