eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo...i zabił go dowcipRe: ...i zabił go dowcip
  • Data: 2021-01-21 12:36:20
    Temat: Re: ...i zabił go dowcip
    Od: RadoslawF <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-01-21 o 11:34, Krystek pisze:

    >>>> Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
    >>>> gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
    >>>> spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
    >>>> szukać podparcia "za" i "przeciw"?
    >>>
    >>> W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
    >>> Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
    >>> światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
    >>> czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający
    >>> przeżył).
    >>>
    >>> Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
    >>> śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
    >>> ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
    >>> takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.
    >>>
    >>> Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
    >>> nie jest śmierć człowieka.
    >>
    >> To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji,
    >> gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i
    >> wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem
    >> narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie
    >> będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.
    >>
    >> Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a
    >> jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś
    >> miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te
    >> orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.
    >>
    >
    > Dzięki Panowie za odpowiedzi. Pytanie dodatkowe: czy poinformowanie
    > jakiegoś podmiotu gospodarczego (w którym może dojść do przykładowej
    > pomyłki) o złym stanie zdrowia i jego potencjalnych konsekwencjach oraz
    > wystosowanie prośby o dokładne sprawdzenie, upewnienie się co do
    > przekazywanej informacji potencjalnie "zawałowej" ( :) ) zanim zostanie
    > przekazana, jest jakoś wiążące dla poinformowanego podmiotu? Czy może on
    > taką prośbę olać i nic sobie z tego nie robić? Czy jednak powinien coś z
    > tym zrobić i jakoś uwzględnić w działaniach/komunikacji?

    Co za podmiot?
    Bo jeśli przychodnia to lekarz weźmie to pod uwagę.
    Jeśli mechanik to nie musi, dla niego może być ważniejsze rzetelne
    poinformowania klienta o stanie jego auta niż babranie się w coś
    na czym się nie zna.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1