Michał Gut pisze:
> w zamknietym laptopie zbic matryce mogli tylko i wylacznie od zewnatrz,
> wyslij te zdjecia na michal(wdomenie|sircomp.pl to zerkne na nie. jesli
> obudowa matrycy (czyli zewnetrzna czesc laptopa)jest cala to nie moglo to
> sie stac w transporcie, tylko przy wypakowywaniu jakic cep od nich walnal
> czyms w matryce.

Znam przypadek laptopa na którego nadepnięto - na zamkniętego od strony
ekranu. Obudowa nienaruszona, a ekran pęknięty.

Zresztą oglądanie zdjęć niczego tu nie wyjaśni - czegokolwiek by na ich
podstawie nie ustalić, to nadal nie będzie dowodu że zrobiono to w
serwisie, a nie przed wysłaniem.

> wypadki sie zdarzaja i byc moze probuja sie wyslizgac z
> odpowiedzialnosci za zbita matryce.

Pewnie tak.
Pytanie jakie było to pudełko - jeżeli zwykły karton na wymiar laptopa,
to mógł zostać zgnieciony (choćby właśnie nadepnięty) i śladów może nie
być ani na pudełku, ani na obudowie.

Jeżeli jakieś zabezpieczone - styropianowe czy coś, to raczej nie ma
szans. Żeby uszkodzić laptopa w transporcie, to pudełko trzeba by tak
zmasakrować, że odbierający od razu nabrałby podejrzeń.