eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogwałt na mężczyźnie -> dzieckoRe: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
  • Data: 2004-10-03 13:40:39
    Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
    Od: "M" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > M wrote:
    >
    > > Daleko mi do feministki, uwierz. Ja-kura domowa, matka dzieciom i to
    wszystko
    > > z przekonania... he he, feministka. Mylna ocena.
    >
    > Wiesz, gej też może mieć 'normalną' rodzinę z żoną i dziećmi. I co z tego?
    >
    dlatego nie poprzestalam na stwierdzeniu swojej sytuacji zyciowej i
    stwierdzilam jeszcze ze to wszystko z przekonania.

    > Sytuacja prawna jest (niestety) dość jasna. Teraz zeszło na to, że jest
    > idiotyczna i dlaczego. Ty twierdzisz, że nie jest idiotyczna podpierając
    > się jakimiś dyrdymałami o rzekomej walce o równouprawnienie płci.

    No wlasnie - sytuacja prawna jest jasna, tez tak sadze. jednakze gdy to
    stwierdzilam w swoim pierwszym poscie zostalam zasypana uwagami krytycznymi do
    tego stwierdzenia - stad moje pozniejsze uwagi.

    > Weź mi tu nie truj o instynktach (troskliwą suką jesteś? czy samicą
    > jakiegoś innego prymitywnego zwierzątka, sterowanego wyłącznie
    > instynktami?) ani o rzekomych 'straszliwych stratach' powodowanych przez
    > sztuczne karmienie. Pewne korzyści naturalnego karmienia oczywiście są,
    > ale lepsze nienaturalne karmienie niż walnięta 'matka'. Pomijam już taki
    > 'detal', że w większości przypadków sprawa dotyczy dzieci już dawno po
    > okresie karmienia wyłącznie mlekiem.

    Niestety w tym momencie ujawnia sie jedna z naczelnych roznic miedzy kobieta a
    mezczyzna - Wy nie umiecie abstrahowac. Dalam Ci dwa przyklady zaznaczajac, ze
    wymienianie kolejnych nie ma sensu w tym miejscu, a Ty sie tych przykladow
    uczepiles i jedziesz. no coz.

    > Ten kawałek, który zgrabnie wycięłaś, a teraz zgrywasz (?) głupa udając,
    > że nie wiesz, o co mi chodzi.

    Po pierwsze - wypraszam sobie. Chcesz rozmawiac to zachowaj minimum kultury
    albo sie nie odzywaj. A co do tego kawalka - nie chcialo mi sie przetrzasac
    wszystkich Twoich postow w poszukiwaniu kwestii, o ktora Ci chodzi. jednakze
    dla twojego swietego spokoju zaraz to zrobie i sie ustosunkuje. Happy?

    A tak jeszcze na koniec - dyskusja staje sie bezprzedmiotowa. Bycmoze to moja
    wina, nie wypieram sie, ale Twoja interpretacja moich wypowiedzi przewaznie
    idzie w zupelnie innym niz zamierzony przeze mnie kierunek. Dla zdrowia ogolu
    nie sadze aby wskazane bylo jej ciagniecie.

    M


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1