eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodostęp do jezioraRe: dostęp do jeziora
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
    pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-fo
    r-mail
    From: "AndY" <a...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: dostęp do jeziora
    Date: Wed, 3 Jul 2002 09:19:42 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 26
    Message-ID: <afu8f5$eal$1@news.tpi.pl>
    References: <7...@n...onet.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    NNTP-Posting-Host: synaps.id.pl
    X-Trace: news.tpi.pl 1025680677 14677 213.25.114.2 (3 Jul 2002 07:17:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 3 Jul 2002 07:17:57 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:99071
    [ ukryj nagłówki ]

    > Jezeli _cały_ akwen (bez dopływów) nie znajduje się na działce (a tak
    > rozumiem jest), nie wolno ogradzać do brzegu. Należy umozliwić przejście
    > wzdłuż akwenu wodnego, nie pamietam, czy jest okreslona odległość, ale 1,5
    > metra jest rozsądne.
    > Wszelkie ogradzanie do samego brzegu jest nielegalne i wkurwiony wędkarz
    > moze zadzwonić po straż leśną/wodną/policję i oni skierują wniosek do sądu
    > grodzkiego. włascieciel będzie zobowiązany do demontarzu ogrodzenia, a
    > jesli tego nie zrobi, ogrodzenie zostanie zdemontowane na koszt
    > właściciela.
    >

    A jesli jest rzeka (a wlasciwie rzeczka) i na niej gosc nie tylko montuje
    ogrodzenie z dwoch stron do samej wody ale jeszcze ustawia drut wzdloz
    rzeczki (czyli robi taki kwadrat na swojej dzilace gdie jeden bok jest
    prawie w wodzie .
    Zeby tego bylo malo drut jest KOLCZASTY !
    Chodzi mi o sytuacje jaka ostatnio spotkalem sie plynac po maurach splywem
    kajakowym (pewnie ludzie mu wychodzili na pole i sie wkurzyl ) ale to chyba
    przesada ? Czy tak moze ? Jakby kogos wyrzucilo na brzeg w kajaku (prad albo
    cos) to moglby sie pocharatac na amen ...


    AndY



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1