eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodarowizna, zachowek, rarząca niewdzięczność, wydziedziczenie › Re: darowizna, zachowek, rarząca niewdzięczność, wydziedziczenie
  • Data: 2016-01-25 19:01:35
    Temat: Re: darowizna, zachowek, rarząca niewdzięczność, wydziedziczenie
    Od: m <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.01.2016 o 17:09, G.S. pisze:
    > On Mon, 25 Jan 2016, m wrote:
    >
    >> > W dniu 25.01.2016 o 09:11, szerszen pisze:
    >>> > > becnie sprawy zaszyły już tak daleko, że matka zaczyna roważać
    > [...]
    >>> > > Teraz pytania. 1. Czy i jak w polskich realiach można przeprowadzić
    >>> > > sprawę wydziedziczenia?
    > Hm...
    > http://www.infor.pl/wyniki/?fraza=pozbawienie+zachow
    ku&shost=www.infor.pl
    >
    > Czyli punkt pierwszy: prawomocny testament.
    > Sporządzony własnopalczaście (nie wystarczy forma pisemna!)
    > lub notarialnie.
    >
    >>> > > 2. Jak należy udokumentować sprawę rażącej
    >>> > > niewdzięczności? 3. Jak starsze dziecko, lub ewentualnie wnuk matki,
    >>> > > który jest rozważany jako potencjalny obdarowany częścią jej majątku,
    >>> > > może zabezpieczyć się przed ewentualną sprawą o zachowek ze strony
    >>> > > młodszego dziecka?
    >> >
    >> >
    >> > Matka żyje a tutaj piszesz o wydziedziczeniu ...
    > Nie rozumiem dowcipu.
    > To jest czwarty z czasów polskich, czyli najwyższy, na takie operacje.
    > Jak zacznie być z dowolnego powodu niedołężna, zaraz pojawi
    > się zarzut że "nie była w pełni zdolna rozeznać..."
    > Coś dziwnego, że testament pisze się za życia??

    No ale ja tutaj bardziej widzę temat na darowizny, sprzedaż, zamianę,
    eksmisję, generalnie rzeczy które dzieją się tu i teraz. Wydziedziczenie
    nie rozwiąże problemów które dzieją się za życia (no chyba że jako
    straszak).

    >
    >> > Co do rażącej niewdzięczności - to IMHO chyba ona musi naprawdę być
    >> > rażąca (typu obdarowany dotkliwie pobił darczyńcę) a z twojego opisu nie
    >> > wynika rażąca niewdzięczność, może ewentualnie zwykła.
    > No i tu może leżeć ów pies pogrzebany...
    >
    > W tym momencie wypada wspomnieć o wersji "bezspadkowej" przekazania
    > owej nieruchości, bo czasami ma ona faktycznie miejsce, tylko strony
    > nawet nie zdają sobie z tego sprawy i nie mają "udokumentowania".

    Ja bym zaczął od uregulowania sytuacji, tj. zaproponowałbym
    "niewdzięcznemu" zamianę mieszkań, to które jest formalnie na niego w
    zamian za to w którym faktycznie mieszka, z jednoczesną podmianą
    zabezpieczenia kredytu, tak żeby nie było sytuacji że matka mieszka w
    mieszkaniu które spłaca jej syn, no ale że nie spłaca to ją z tego
    mieszkania wyrzucą. Następnie zrobiłbym darowiznę na rzecz "wdzięcznego"
    syna, dałbym mu mieszkanie w którym także faktycznie mieszka. I sprawa
    czysta.

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1