Dnia Mon, 01 May 2006 17:06:28 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):

> A co zawierały te listy? Informację o wszczęciu postępowania?

Pewnie informacje w stylu "mieliśmy zbudować, ale nie zbudujemy bo ci
państwo - tu lista - sie nie zgadzają". Opowiadano mi o podobnym przypadku
sprzed paru lat, dotyczył on systemu odwodnienia budowanego w niewielkiej
(notorycznie zalewanej przy roztopach i wiekszych opadach) wiosce na
Podhalu. Jedna rodzina nie zgodzila sie, aby rury szly przez ich posesje.
Firma robiąca ten system prawdopodobnie "uderzyła" ze sprawą do księdza, bo
po niedzielnej mszy wszyscy już wiedzieli kto sie nie zgodził i przez kogo
będą nadal zalewani :> Presja środowiska okazała sie tak skuteczna, że cała
inwestycja zaraz ruszyła i nikt już nie oponował :)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.