eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy to kradziez internetu?? › Re: czy to kradziez internetu??
  • Data: 2008-11-01 16:16:12
    Temat: Re: czy to kradziez internetu??
    Od: Marian <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krystian Zaczyk wrote:
    > Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał:
    >
    >>>> armar wrote:
    >>>> A dlaczego np. sasiad mialby cie prosic, zeby twoj pies nie gryzl jego
    >>>> dziecka?
    >>>
    >>> Bo to dziecko weszło do mieszkania Armara? ;-)
    >>
    >> Nie. Pies armara wszedl przez niezamkniete na zamek drzwi do mieszkania
    >> rodziny z dzieckiem.
    >
    > Nie, pies siedzi w domu Amara. Dziecko samo weszło do jego domu.
    > Siedziało tam cały dzień, i chyba nawet nie wiedziało, że wchodzenie tam
    > może skutkować pogryzieniem.

    Chcesz powiedziec, ze podlaczenie sie po wifi to jest jednostronne?
    Znaczy karta laptopa nie emituje sygnalu?

    Ja pierdole, wszyscy prawnicy sa takimi glupkami czy tylko ci co tutaj
    sie probuja udzielac?

    >>>>> Równie dobrze ja mogę go prosić, by mi nie właził do mojego mieszkania
    >>>>> ze swoim sygnałem. Prosić, bo zakazać mu nie mogę.
    >>>>> Są specjalne farby tłumiące sygnał - niech sobie kupi i pomaluje
    >>>>> ściany.
    >>>>> Przecież ja nie będę malował jego ścian - proste.
    >>>>
    >>>> Jeszcze prostsze - konfigurujesz swoj komputer, zeby sie nie laczyl.
    >>>
    >>> Oczywiście, ale czamu Amar ma konfigurowac swój komputer?
    >>
    >> Zeby nei korzystac bezumownie z czegos, np. z wifi...
    >
    > Dlaczego miałby nie korzystać, skoro sieć sama rozgłasza
    > swoją nazwę i przydziela mu IP? Wystarczy, ze włączy komputer.

    To twoj problem, ze nie panujesz nad tym, co robi twoj komputer.

    > Nie korzystasz nigdy z "nieswoich" sieci bezprzewodowych?

    Nie.

    >>> Przeciez to nie on udostepnił mu _w jego_ mieszkaniu sieć.
    >>
    >> Ale armar sie podpial do tej sieci.
    >
    > Jego komputer wybrał automatycznie namocniejszą, otwartą
    > siec dostępną w _jego_ mieszkaniu.

    To jest problem wlasciciela komputera, ze nie potrafi wybrac wskazanej.

    Ja odbieram tewraz 5 sieci powyzej 60%, z czego 2 sa niezabezpieczone.
    Moja jako jedyna nie rozglasza ssid. A jednak moje komputery zawsze lacz
    sie tylko z moja siecia. Nie alfabetycznie. Nie po sile sygnalu - po
    prostu maja jedna wskazana i do niej sie loguja.

    >
    >>> Udostepniający, jezeli nie chce udostepniać, powinien skonfigurowac
    >>> swój router.
    >>
    >> Przepis prawny, zrzucajacy na wlasciciela AP koniecznosc konfiguracji?
    >
    > Logika.

    Logika to nie przepis prawny.

    >>>>> Niech zapłaci to ustawię, by mój komputer się nie łączył.
    >>>>
    >>>> Nie ustawiasz, wiec on ci wystawia rachunek za korzystanie z jego wifi.
    >>>> Proste, nie?
    >>>
    >>> Dość skomplikowane. Podobnie, jak rachunek za korzystanie
    >>> z jego telewizora, który widać przez okno i radia, które słychać
    >>> przez ścianę - bez wcześniejszej umowy.
    >>
    >> A zmienaisz mu kanaly w tym telewizorze?
    >
    > Nie, podoba mi sie ten porno, który zawsze leci w nocy ;-)

    ;)


    >
    >> Czy jestes w stanie objac umyslem, ze polaczxnei wifi to nei jest tylko ze
    >> cos do ciebie plynie w jedna strone? To nie jest nadawanie radiowe. Ty nie
    >> ogladasz tego, co wlasciciel sciaga. Ty sam wybierasz co sciagasszi
    >> wysylasz.
    >
    > Czyli miałbym płacić za to, co ja do niego wysyłam? No to vice-versa,
    > on mi za to, co leci w moja stronę.
    >
    >> TO NI EJEST TELEWIZOR WIDZIANY PRZEZ OKNO :)
    >
    > Oczywiście, że nie jest, ale chodzi własnie o to, że dane przewyłane
    > są dwukierunkowo. I obydwie strony po negocjacji sprzętu muszą
    > wyrazić zgodę na ich przesyłanie.
    > Router wyraża zgodę na połaczenia. Komputer po drugiej stronie też.

    No i co z tego?

    Od kiedy to techniczne rozwiazania stanowia podstawe prawna - ze skoro
    tak jest, to to jest wlasciwe?


    >
    >>>>> Masz do tego jakąś podstawę prawną?
    >>>>
    >>>> Do nierobienia za darmo?
    >>>
    >>> Do pobierania opłat bez umowy za słuchanie radia przez scianę.
    >>
    >> To nie jest sluchanie radia. To jest wybieranie stacji do posluchania
    >> korzystajac z radia sasiada.
    >
    > Wybieranie treści, której chcę słuchać jest moja sprawą. Mogę sobie
    > np. słuchac tylko piosenek, a zatykac uszy jak ktoś gada. ;-)
    > Poza tym, to jest takie radio, które odbiera jednocześnie wiele kanałów.
    >
    >> A sasiadowi sie to nie podoba.
    >
    > To dlaczego udostepnia wszystkim chętnym?

    A udostepnia wszystkim? Przeciez poinformowal swojego sasiada, ze sobie
    go nie zyczy...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1