Arek pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> Nie łudzę się, że jestem wolny. Nie istnieją wolni ludzie i nie jest
>> możliwe ich istnienie.
> No teraz to przesadziłeś.
> Oczywiście, że istnieją,

Bynajmniej. To niemożliwe. Chyba że masz bardzo pokraczną definicję
wolności.

> lecz nie o tym my gaworzymy tylko o tym, że
> jesteś własnością Władzy i może ona zrobić z Tobą i Twoimi dziećmi co
> tylko zechce.

I tak może duuuużo mniej niż dawniej, co zawdzięczamy socjalistycznym
ruchom, które obaliły dyktatorskie rządy monarchów. Owszem, zgadza się,
obecne ustroje silnie ciążą w kierunku monarchii (tylko inaczej
nazwanej) i władze w takim USA są już tylko niewiele dalej od
totalitarnej dyktatury niż Korea, ale nie istnieje całkowita wolność.

>> Wybieram posłów, którzy w moim imieniu
>> stanowią prawo. A sędziowie te prawo tylko wykonują.
> Znowu przedszkolna bzdura.
> Sędziowie kształtują prawo niezgorzej niż reszta Władzy, a w Polsce
> nawet jeszcze lepiej bo jak sędzia powie, że 2+2 jest niebieskie 5 to
> tak jest i basta!

Sędzia musi opierać się na prawie.

>> Rozumiem, że jak cię będę gonił z siekierą, to interwencja policji ma
>> nastąpić dopiero po pierwszym celnym ciosie?
> Nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć różnicy między urojonym
> (teoretycznym) niebezpieczeństwem a rzeczywistym.

Dziecko pod opieką ciężko pijanej matki jest zagrożone bardziej niż ty,
gdy ja wymachuję na ciebie siekierą.


--
Przemysław Adam Śmiejek