> kara za jazde bez biletu tramwajami/autobusami ulega przedawnieniu po roku,
> gdy ten czas minal im sie przypomnialo ze niezaplacilem kary (list zwykly
> przyszedl) co mam zrobic zeby im o tym przypomniec, czy wogole cos robic. Do
> tej pory to juz minelo ok 15 miesiecy od chwili zlapania.


Jeśli rzeczywiście nie chcesz płacić (oj, nieładnie :) to nic nie rób. W
razie ewentualnej sprawy sądowej (wątpliwe) zgłaszasz zarzut przedawnienia.

Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl