On 2024-06-02, Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
> W dniu 02.06.2024 o 09:39, Shrek pisze:
>> W dniu 02.06.2024 o 02:59, Marcin Debowski pisze:
>>
>>> Z własnych obserwacji na Samsungu, który jakimś wybitnym szmelcem tu nie
>>> jest, żeby to miało sens, to raz, trzeba to ekg zdjąć w dość dobrych
>>> warunkach (odpowiednia wilgotność skóry, bezruch, odpowiednie nacisk), a
>>> i tak są np. false positives. Algorytm dla AF wydaje się brać pod uwagę
>>> kombinację tachykardii komorowej z arytmią, przy czym tachykardia
>>> zwiększa błąd w oszacowaniu arytmi.
>>
>> To żeś mnie zrobił - przez ciebie kupiłem a teraz mówisz że nie zadziała:P
>>
>>> W każdym razie zegarek raczej nie
>>> rejestruje faktycznego migotania przedsionków, ale głowy nie dam.
>>
>> Sądzę że zadziała. Kiedyś jak rzeczywiście miałem, bo w samach jakiego
>> programu badawczego (nawet zgodę musiałe podpisać) robili mi podobne
>> badanie jakimś smartfonem z dwoma elektrodami w postaci płytek które
>> miałem złapać, więc zasadniczo podobny setup i działało.
>>
>>> Nie wiem czy dałoby się tym zawał zdiagnozować we wczesnej fazie, bo w
>>> poźniejszej (po kilku godzinach) to prawie na pewno nie. W QRS, Samsung
>>> pokazuje mi RS zawsze poniżej lini bazowej, ale amplituda się tu często
>>> zmienia.
>>
>> U mnie też. Ale ja tam po prostu mam i w profesjonalnym EKG.
>>
>>> Migotanie komór - jak ktoś by już miał, to pewnie nie zdąrzy nawet
>>> zacząć pomiaru, który też będzie zależał np. od tego czy jest się
>>> spoconym (już lepiej optycznie po pulsie).
>>
>> W instrukcji jest napisane że wykrywa tylko migotanie przedsionków.
>>
> A jak wykryje, to co robi? Każde migotanie to zagrożenie życia?
> Może zadzwonić pod 112, czy też wysłać SMS?

Nic nie robi. Informuje, że jest migotanie.

Problem z migotaniem przedsionków polega na tym, że bardzo znaczący
odestek osób nie wie w ogóle, że je ma. Nie czuje go jakoś specjalnie.
Nie wiem ile w %, ale podejrzewam, że więcej niż 80. Jest to w ogóle
najczęstszy typ arytmi wystepujący w kudzkiej populacji. Po 45 roku
zycia szanse, że będzieś je miał to jakieś 20-30%. Powyżej 70-80 roku
zycia to chyba więcej ma niż nie ma.

Migotanie przedsionków samo w sobie nie jest zagrożeniem życia, ale
jeśli się utrzymuje (przyjmuje się chyba 2 doby), to jest pewien
problem. W trakcie migotania krew nie jest w pełni wypychan z
przedsionka do komory i mogą się tworzyć skrzepy. Efekt jest taki, że
osoby z migotaniem bez odpowiedniej farmy (leki przeciwzakrzepowe) mają
coś 5-7x większą szansę na udar, co jak wiemy fajną rzeczą nie jest.

Więc co do zasady taki zegarek to narzędzie, które umożliwia
sprawdzenie, czy problem istnieje. Paradoksalnie, na ogół jakoś wiesz,
że coś jest nie tak, bo po co inaczej miałbyś sobie robić ekg. A
wiedzieć mozesz, gdy masz np. palpitacje, czyli de facto bliżej
niesprecyzowaną arytmie, lub łatwiej się męczysz (migotanie uposledza
wydajność serca nawet do 30%).

--
Marcin