eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawochamscy i tepi lekarze › Re: chamscy i tepi lekarze
  • Data: 2011-05-22 19:21:09
    Temat: Re: chamscy i tepi lekarze
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wwieslaw wrote:

    > Odswiezam stary watek bo dawno nie mialem dostepu do usenetu...
    >
    > Massai wrote:
    > > To akurat mało mnie obchodzi. Ważne że moi pacjenci mają o mnie
    > > dobre zdanie.
    > To sie chwali.
    >
    > > 80 pln/h to gigantyczne pieniądze? Obudź się, lekarz to nie kopacz
    > > rowów.
    >
    > Przedmowca zanizyl... Wiekszosc znanych mi specjalistow (Poznan,
    > Torun) wola 120-180 za wizyte. Wizyty planuja co 20 minut. Srednio
    > 450/godzine.

    Podziel przez dwa - normalnie w przychodni lekarz dostaje połowę tego
    co płaci pacjent.

    Jesli to jego własny gabinet, to po odjęciu kosztów wynajmu, personelu
    etc. wyjdzie podobnie, może minimalnie więcej, 55%.

    A co do samych stawek - popatrz w internet na ceny, przychodnie mają na
    stronach ceny wizyt.

    Tylko w wybranych specjalnościach i u wybranych lekarzy jest drożej niż
    120 pln. Ja brałem taką najbardziej popularną stawkę.

    >
    > > Adwokat woła minimum 300 pln za godzinę ;-)
    > No widzisz, a mowia, ze to adwokaci tak zdzieraja.

    Tiaaa, mówią też że stacje benzynowe zdzierają, podczas gdy tak
    naprawdę zdziera państwo.

    >
    > > Żeby być lekarzem, trzeba nielichych predyspozycji, wielu lat
    > > ciężkiej pracy i wyrzeczeń.
    > Bez jaj, skoro tylu debili jest lekarzami, to nie moze byc tak trudno:

    No to na co czekasz?

    >
    >
    > > Zaczynasz normalnie zarabiać tak z 10 lat później niż równieśnicy po
    > > np. uczelniach technicznych. Mam 36 lat, a samodzielnym pracownikiem
    > > jestem dopiero od półtora roku.
    > Po uczelniach technicznych tez placi sie frycowe, nikt nie dostaje
    > uprawnien dod pelnienia samodzielnych funkcji i dobrej pensji zaraz po
    > studiach. To normalny objaw w kazdym zawodzie, rowniez w
    > dziennikarstwie.

    Z tą różnicą, że czasowo to frycowe jest mniejsze po uczelniach
    technicznych.

    >
    >
    > > W dodatku - mam ustawowy obowiązek się dokształcać za własne
    > > pieniądze, i to w zorganizowanych, drogich formach. Na to też muszę
    > > zarobić.
    > Gowno prawda, zorganizowane formy sa dostarczane przez koncerny
    > farmaceutyczne, i to lepiej zorganizowane niz ustawa wymaga.

    Pierdzielenie. W zeszłym roku miałem raptem JEDNO szkolenie przez firmę
    organizowane, a poszedłem tylko dlatego że wyżerka była. Nikt nie
    traktuje tego poważnie.

    >
    >
    > > I tak jest. Te duże pieniądze - zarabiają najlepsi. Prywatnie.
    > Duze zarabiaja obrotni (przez duze rozumiem sume wplywow z pensji,
    > prywatnej pratyki i umow o dzielo z koncernami farmaceutycznymi - na
    > poziomie do 20.000 PLN miesiecznie).

    Masz przestarzałe informacje. Pracowałem po obydwu stronach, i to co 10
    lat temu było możliwe (umowy na "badania marketingowe", konkursy best
    prescriber etc.) już dawno odeszło do lamusa.

    Umowy z firmami (i to raczej umowy na wykłady) maja opinion leaderzy,
    czytaj - ordynatorzy. Nikogo poniżej nie opłaca się zapraszać i płacić
    mu bajońskich sum za wykład.


    >
    > > Dalej - wiesz że średnia pensja lekarza-specjalisty w DE wynosi 8
    > > tysięcy euro, a w pl - 1200?, czyli 7 razy mniej, podczas gdy np.
    > > budowlańca - tylko 3 razy mniej?
    >
    > A wiesz ze lekarz w PL w cudowny sposob potrafi byc naraz w 3
    > miejscach i brac 3 pensje za nic (bo czas traci na przemieszczanie
    > sie) i jedyny punkt styczny z praktyka medyczna ma w swoim prywatnym
    > gabinecie, alebo na konferencji gdzie bawi sie w doktora? ;)

    Tiaaa, tylko przyjrzyj się skad się ten proceder bierze. Poradnia musi
    zatrudnić na pełny etat specjalistę bo nie dostanie kontraktu z NFZ.
    Tyle że NFZ biedny, więc kontraktuje 30 pacjentów miesięcznie.

    30 pacjentów miesięcznie, po dajmy na to 50 pln za wizytę (przyjmijmy
    że to dobra specjalizacja, dużo płacą), to raptem 1500 pln przychodu
    dla szpitala, więc jak tu z tego opłacić wszystko? Bez sensu. Lekarza
    się zatrudnia na minimalną krajową, z nienormowanym czasem pracy (bo
    tylko w takich warunkach zgodzi się pracować za ten 1000 pln).

    No i potem taki lekarz przyjmuje raz w tygodniu po 8 pacjentów, a przez
    resztę tygodnia - gdzie indziej robi, bo co ma pierdzieć w stołek jak i
    tak nikogo nie może przyjąć?
    Efekt jest taki że robi na 5 etatach, ale wyciąga z nich w sumie 5k
    pln...

    >
    >
    > > Wiesz że polski lekarz, mieszkający w Polsce, może podpisać umowę
    > > na dyżury w Londynie, i zarobić na czysto 12 tysięcy pln w JEDEN
    > > WEEKEND? Po odjęciu kosztów przelotu, wyżywienia itp. Dwa razy w
    > > miesiącu leci na weekend tam do pracy, a przez resztę miesiąca może
    > > się zająć wyszywaniem makatek.
    > Może. Niech lata. Tylko ze to znacznie mniej, niz moze wyciagnac w PL,
    > biorac pod uwage wszystkie zrodla dochodow jakie ma lekarz.

    Uwielbiam jak ktoś spoza branży wie lepiej jakie to mam źródła
    przychodu ;-)

    >
    > > Ilu znajdziesz judymów jak zaczniesz płacić w szpitalu polskim za
    > > miesiąc pracy 1500-2000 pln (bo tyle by wynosiła pensja przy
    > > składce 200 pln)?
    >
    >
    > Czekaj, czekaj, OZZL wiecznie placze, ze lekarz zarabia 1000,

    Bo to poniekąd prawda ;-), patrz wyżej.

    > lekarze
    > ktorych znam maja z etatu co namniej 5000 a Ty celujesz gdzie w
    > srodek.

    Nie celuję w środek, tylko podaję na jakie pensje by starczyła składka
    200 pln od jednego pracującego obywatela, jaką postulował przedmówca.

    Teraz składka od jednego obywatela pracującego jest średnio 2-3 razy
    większa, więc pensje za etat w szpitalu (normalny etat, z sensownym
    obłożeniem pacjentami) wychodzą około 4k na rękę. To co powyżej lekarz
    dostaje to zazwyczaj dyżury.

    Dwa dyżury tygodniowo, to de facto DRUGI etat - w tygodniu 16h, i drugi
    weekendowy 24h - i się robi 40h tygodniowo samymi dyżurami.

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1