-
Data: 2005-01-31 21:26:31
Temat: Re: brak możliwości obrony?
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
> 1. Niestety, ja i koledzy nie mogliśmy ręczyć za całą klasę, więc co by
się
> stało, gdyby się okazało, że u któregoś z nas znaleziono towar podłożony
przez
> kogoś innego? Czy mielibyśmy jakąkolwiek możliwość obrony? Przecież
gdybyśmy
> powiedzieli, że możemy udowodnić swoją niewinność poddając się badaniom,
> policjanci stwierdziliby, że jako dilerzy nie jesteśmy tacy głupi, żeby
ćpać
> własny towar. Brak naszych odcisków palców też nie świadczyłby o naszej
> niewinności-policjanci powiedzieliby, że jako dilerzy jesteśmy ostrożni.
Czy
> wynika stąd, że nie mielibyśmy żadnej możliwości udowodnienia, że ktoś nas
> wrabia?
Teoretycznie, to olicjanci powinni Wam dowieść winę, a nei Wy swojej
neiwinności. W praktyce z tym różnie bywa, tym nie mniej bez rozsądncyh
dowodów spreawa by się zakończyła przed sądem. Choć nieprzyjemności by
trochę było.
>
> 2. Jak wspomniałem, przeszukiwanie odbywało się za zamkniętymi drzwiami.
> Ponieważ nie był to już pierwszy tego typu nalot, zniecierpliwieni
policjanci,
> chcąc zakończyć sprawę, mogli spreparować wcześniej kilka torebeczek z
jakimś
> specyfikiem i podrzucić je nam. Jak widać, przypadek byłby analogiczny do
> powyższego, tylko jeszcze bardziej perfidny. Mam rację?
Wiesz, ale policjanci tak na siłę, to ofiar nie szukają. Jak znam życoe, to
raczej nie byli motorami tej akcji. Raczej inicjatywa była po stronie
szkoły, no chyba, żę jakiś kretyn uparcie na Was donosił.
>
> 3. Policjanci mogli u nas znaleźć coś, co ktoś nam podrzucił, nie
informując
> nas o tym i po prostu podać to wychowawczyni, która następnego dnia
pokazałaby
> ów "niezbity dowód winy" rodzicom.
To taki nibity dowód mogli by sobie do d... włożyć. Po znalezieniu
narkotyków sporządza się protokół. Jego niesporządzenie, to przestępstwo i
nie sądzę, by jakikolwiek policjant był na tyle głupi.
>
> 4. Policjanci mogli niczego nie znaleźć, natomiast po lekcji mogli podać
> przygotowaną wcześniej torebeczkę wychowawczyni z poleceniem przekazania
jej
> któremuś z rodziców, co byłoby dowodem na znalezienie "winnego". Nie
byłbym
> taki pewny, czy nasza wychowawczyni nie zgodziłaby się na taki "układ".
Byłoby
> to przecież wygodne rozwiązanie sprawy.
Z powodów opisanych wyęj raczej mało prawdopodobny.
Jedynym faktycznym zagrożeniem, to było podrzucenie przez jakiegoś dilera
komuś towaru w chwili nieuwagi. Wówczas odsówał od siebie podejrzenia, a
ktoś by miał kłopot.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zaniepokojeni mieszkańcy
- Teraz kolej na studentów
- Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- Narkotyki na Uniwersytecie
- Gdy ministrowie sa golodupcami
- Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- Obywatel telefonuje 112 lub 986
- detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- zatrzymanie zbyszka maja
- Poprzeczka
- potwierdzenie notarialne dokumentow tozsamosci ze zdjeciem
- Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- Nagranie poglądowe
- Prawomocne odszkodowanie za pluskwy w areszcie
Najnowsze wątki
- 2025-03-05 Zaniepokojeni mieszkańcy
- 2025-03-04 Teraz kolej na studentów
- 2025-03-03 Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- 2025-03-03 Narkotyki na Uniwersytecie
- 2025-03-03 Gdy ministrowie sa golodupcami
- 2025-03-02 Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- 2025-03-01 Obywatel telefonuje 112 lub 986
- 2025-03-01 detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- 2025-03-01 "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- 2025-03-01 zatrzymanie zbyszka maja
- 2025-02-28 Poprzeczka
- 2025-02-27 potwierdzenie notarialne dokumentow tozsamosci ze zdjeciem
- 2025-02-27 Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- 2025-02-27 Nagranie poglądowe
- 2025-02-27 Prawomocne odszkodowanie za pluskwy w areszcie