-
1. Data: 2005-09-03 02:28:57
Temat: Re: blusz i domek
Od: "Artur-ek" <a...@t...pl.spam.no>
"noelka" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:1125664434.814688.170020@g14g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> czesc jestem nowa wogolena tej grupie
>
> Ale to nie wszystko oprocz tego moj domnie stoi na granicy dzialki
> mojej tylko jakies 40-60 cm przed nia czyli tak wlasciwie bluszcz
> rosnie na mojej ziemi.
no to jesli to Twoj bluszcz to jaki problem???
wytnij go sobie.
A granice dzialek dokladnie wyznaczaja chyba geodeci.
-
2. Data: 2005-09-04 02:08:33
Temat: Re: blusz i domek
Od: "Artur-ek" <a...@t...pl.spam.no>
"noelka" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:1125738971.006624.27010@g43g2000cwa.googlegroup
s.com...
> NO bardzo prosze tylko ze jak urwalam jedna rosline to ta doniosla na
> policje o zniszczenie zieleni. A policja ma w nosie dzialki! za jej
> plotem to jej. i klops
>
oj.. sama jestes klops.
Wlasnosc to wlasnosc, jesli jej plot stoi na twojej dzialce to cos jest
chyba nie tak .
Prawnikiem nie jestem to sie nie znam.
A tak BTW. do zwalczania roslinek (chwastow glownie, ale nie tylko ;-) sa
rozne fajne srodki.
Dziala to tak ze sie spryskuje liscie , a za kilka tygodni roslinka zaczyna
usychac . Polecam Roundap (nie jestem pewny co do pisowni), morduje kazda
rosline, do kupienia w kazdym sklepie ogrodniczym.