>> corki, aby ta sie wyprowadzila...
> jezeli sie uczy nie miala prawa tego zrobic

- ale zrobila... i co teraz ?

> ale mysle, ze corce z Toba jest lepiej co do sprawy

- to jest bardzo swieza sprawa i corka na razie jeszcze mieszka z matka, ale
co zrobic jesli za miesiac (lub nawet wczesniej) wystawi jej rzeczy albo
matka sama sie wyprowadzi (teraz wynajmuje mieszkanie a ma zamiar z mezem
wyprowadzic sie do innego miasta) ?

> to corka powinna napisac pozew do sadu w 3 egz. powolujac sie na ta sygn.
> gdzie zasadzono alimenty wnioskujac w nim zmiane pkt. dot.platnosci ,
> zazanaczajac by alimenty byly wyplacane do jej rak jesli jest pelnoletnia
> ,

- ile czasu trwa taka sprawa i jakie sa dalsze kroki aby wyegzekwowac
zasadzona kwote, bo pewnie matka dobrowolnie nie wylozy zlamanego grosza
(tak przypuszczam). do jakiego sadu nalezy pisac pozew ?

> moze udzielic Tobie pelnomocnictwa do wystepowania w tej sprawie jako
> powodka motywujac tym, ze sie uczy i nie bedzie mogla stawiac sie na
> rozprawie itd.

- o tyle dobrze ;)

> jesli matka nie placila przez jakis czas to rowniez moze domagac sie
> regresu / czyli alimentow wstecz/

nie placila ale uczciwie stawiajac sprawy to nie musiala, bo corka (jeszcze
niepelnoletnia) mieszkala z nia