eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa więc wojna! › Re: a więc wojna!
  • Data: 2020-06-17 00:39:50
    Temat: Re: a więc wojna!
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 16 Jun 2020 23:54:17 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 16.06.2020 o 23:31, J.F. pisze:
    >>>> Tak czy inaczej - lekka kompromitacja.
    >>> Ja jestem ciekaw, czy oni faktycznie nie wiedzieli, gdzie ta
    >>> granica biegnie, czy uznali, że tych kilku metrów nikt nie zauważy
    >>> i po prostu mieli pecha.
    >> mowisz, ze pismaki klamia i zadnych Czechow nie przeganiali ?
    >
    > Pismaki parwdę piszą, jak sie pomylą :-)

    Niestety.

    >> Bo gdyby wiedzieli, to by chyba cicho siedzeli.
    >
    > Osobiście wątpię, by do fotografującego kapliczkę mierzyli. Jesli
    > faktycznie mierzyli, to albo po prostu skradający się fotoreporter ich
    > wystraszył albo byli przekonani, że reporter przekroczył granicę, bo im
    > powiedziano, ze granica biegnie północnym skrajem wsi i byli przekonani,
    > że jest ona za kapliczką, a gość przeszedł przez granicę.

    I nikt im nie powiedzial, ze za rzeką to juz Czechy i maja pilnowac
    zeby nikt nie przekakiwal?

    >>> Ktoś tu podlinkował fotkę. Z jej analizy wnoszę, ze z ukrycia, bo
    >>> na pierwszym planie są krzaki, a ognisko widać za przesłoną.
    >> To niekoniecznie fotka tego specjalisty.
    >
    > Na fotce widać naszych żołnierzy. Sądzisz, że do tej odleglej o 10
    > kilometrów od najbliższej miejscowości kapliczki całe rzesze fotografów
    > biegają?

    Pare dni to ponoc trwalo ..

    >> Albo juz go pogonili, to im zrobil jak umial.
    > To prędzej, ale widać niespecjalnie si przestraszył ich, że zamiast
    > uciekać podchody uprawiał.

    Dokumentowal przestepstwo :-)

    >> A to nie jest fotka z tej kapliczki ?
    >
    > Chyba nie, bowiem ze zdjęć Google wynika, że pomiędzy kapliczką, a drogą
    > nie ma żadnych zarośli. Ale mogę się oczywiście mylić, bo nigdy tam nie
    > byłem, a w Google zdjęcia są stare.

    Ale to tez nie "z krzakow", tylko z jakby z brukowanego terenu, tzn
    wylozonego plytkami betonowymi.

    >>> Akurat dość często mam okazję w tamtym języku rozmawiać.
    >> Czy w słowackim? A to imo duza roznica, jak oni sie dogadywali ...
    >
    > W słowackim częściej, tym nie mniej czeskim też. Warunek, ze my mówimy
    > po Polsku,a oni po swojemu. Bo niektóre słowa są podobne, ale mają inne
    > znaczenie i jak nie wiadomo, w jakim języku mówisz, to dochodzi do
    > śmiesznym pomyłek.

    IMO to duzo czeskich slow jest jednak na tyle rozne, ze niezrozumiale.

    https://www.youtube.com/watch?v=fYZ7Qn3gbLg
    https://www.youtube.com/watch?v=j6fSvz6KkHA

    >>> Natomiast mogłeś - nie wiem na ile zamierzenie - trafić w sedno.
    >>> Czech wyskoczył z "ch...mi", a nasi się "nastroszyli".
    >> tak bez powodu by chyba nie wyskoczyl ...
    > Wykluczysz?

    No nie, ale musialby by byc jakas bardzo zasadniczą osobą.
    Pamietal jeszcze 68 ? :-)

    >>> Czechach. Ciekawe, jak to przed Schengen wyglądało.
    >> Mnie tam raczej 1982 ciekawi.
    >
    > Czemu akurat Stan Wojenny?

    No bo granica miala byc pilnowana.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1