eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwrot towaru do właściciela › Re: Zwrot towaru do właściciela
  • Data: 2005-06-22 21:30:37
    Temat: Re: Zwrot towaru do właściciela
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Roxy" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:d9cjed$oug$1@inews.gazeta.pl...

    > W pismach, które do mnie przysyłali były tylko ŻĄDANIA zapłaty za
    > fakturę...Oni nie chcą tej książki, tylko pieniądze...I to niemałe,
    powyżej
    > 200 zł...Ostatnio mi grozili w piśmie, że jak nie podpiszę im tej
    "zgody na
    > umorzenie", założą sprawę w sądzie...

    Genialne! Czyli jak nie zgodzisz się na to, by umożyli dług, to go będą
    dochodzić sądownie? Nie chcę, ale muszę - że zacytuje naszego byłego
    przydenta - pasuje jak ulał. A od kiedy to zgoda na umożenie długu
    dłużnika ma jakąkolwiek wagę. Im chodzi o to, by przerwać bieg
    przedawnienia. Z tego powodu właśnie proponowałem wybieg, że nie wiesz o
    żadnym długu, aleskoro nalegają i twierdzą, że jest to wyrażasz zgodę na
    umożenie.

    > Już wcześniej było kilka wezwań do
    > zapłaty,i też straszyli sądem...Nie lubię kłopotów, książka nie jest
    mi
    > potrzebna, a że chcę być uczciwa - chcę ją odesełać.

    To oni są nieuczciwi, a nie Ty. Ja bym im krótko odpowiedział, że jak
    uważają, ze im się coś należy, to niech złożą pozew do sądu.

    > Ale ani razu nie padła od nich propozycja zwrotu książki.Nie dzwonili
    nawet
    > dom nie,tylko wysyłali pisma...Więc nie wiem, co teraz zrobić.

    Nic.

    > Nie chcę, by
    > mnie ciągali po sądach, a nie wiem, czy przy takiej wysyłce nie
    zamawianej
    > pozycji i wystawieniu komuś faktury - mają prawo i podstawę scigać
    mnie w
    > sądzie...

    Nie mają, bowiem nie doszło do żadnej transakcji. Transakcja kupna
    polega na tym, że sprzedający chce sprzedać, a kupujący zakupić. Bo to
    jest umowa. Bez woli kupującego umowy zawrzeć się nie da. W wypadku
    sprzedaży często takie umowy są dorozumiane. ty wyrażasz chęć zakupu
    zamawiając, a oni wyrażają chęć sprzedaży wysyłając. I dochodzi do
    zawarcia umowy. Skoro nie ma Twojego zamówienia, to nie ma tym samym
    umowy. Trzymać się stanowiska, ze omyłkowo przysłali i jak chcą, to
    niech sobie przyjadą i zabiorą.

    > Dlatego napisałam posta, licząc na uprzejmość Forumowiczów w
    rozwiązaniu
    > problemu ;)

    Spokój i przysłowiowe długie ruchy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1