W dniu 2010-12-09 16:49, P.B. pisze:
> Dnia Thu, 09 Dec 2010 16:28:42 +0100, WaskiDiver napisał(a):
>
>> Mimo wszystko szukam u Was pomocy i porady...:(
>> Zje..e już dostaliśmy od wszystkich wokół...
>> Teraz trzeba mi konkretnego podejścia do tematu...
>
> Jedyne konkretne, co można Ci poradzić, to iść pogadać ze sprzedawcą.
> Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że jest to uczciwy człowiek, a szkód
> narobił jego pracownik, nie chwaląc się pracodawcy. Może coś załatwisz, ale
> musisz liczyć się z tym, że jeżeli celowo wcisnęli Ci grata, to mogą
> poszczuć psem. Idź pogadaj spokojnie, to może coś wywalczysz.
>
Cały czas się staram od dzisiaj rana. To nie pracownik. Gadam z osobą z
którą podpisywałem auto.
Na tą kobietę również były papiery zakupu tego auta. Kupili je rozbite
od ubezpieczyciela, "naprawili" i sprzedali nam "jeleniom" z zarobkiem.