Krzys napisał(a):

> znalazlem kasy przy dystrybutorze CPN
>

moja mama kiedys zostawila saszetke z pieniedzmi (gruba kasa w srodku)
w ubikacji na lotnisku (czyli miejsce bez kamer etc ;)), dojechala do
miejsca docelowego (oddalonego od lotniska ok 200 km - czyli troche
czasu minelo...) i sobie przypomniala o zgubie... - zadzwonila na
lotnisko, ale nie wierzyla, ze cokolwiek beda wiedzieli i...
dowiedziala sie, ze saszetka lezy w biurze rzeczy znalezionych i czeka
na wlasciciela. Lotnisko w Szwecji, niestety nie wie kto znalazl i
zwrocil saszetke, w kazdym badz razie jestem ciekaw kim byla ta osoba i
czy miala podobne dylematy co Ty :)

W kazdym badz razie, gdybys sam zgubil 1000 plz - pogodzilbys sie z ich
utrata, czy jednak w nadzieji, ze odnajdziesz - odszukalbys ich? Pewnie
tak...

Napisz co bylo dalej...

--
pozdrawiam rafi
www.TwojSklep.bazarek.pl - Twój naprawdę DARMOWY sklep internetowy...