On Sat, 6 Jul 2013, Baczek wrote:

> Witam
> Czuję się oszukany przez pewną osobę.

Ale wiesz na czym polega oszustwo?
Pic polega na tym, że "w zasadzie" nie ma (wtedy) jak
ugryźć sprawy cywilnoprawnie, bo cywilnoprawnie to
sam chciałeś się pozbawić majątku i w ogóle.
Nakaz zapłaty uzyskany tak wot, bez problemu, bez
postępowania karnego, mało przystaje do oszustwa.

Wybacz że tak dość ogólnie powarkuję :), ostatnio też
już komuś nadepnąłem na odcisk ;), ale na grupie bywały
naprawdę różne efekty, jak np. czyjeś przekonanie,
że jak komuś pieniądze pożyczył a tamten je "zużył"
wbrew obietnicy to to były JEGO pieniądze (znaczy
pożyczającego).
I z tego bierze się często "poczucie oszukanym".
Na czym ma polegać owo "czucie się oszukanym"?

> Wniosłem pozew do sądu o wydanie nakazu zapłaty.
> Tak nakaz otrzymałem, jest na tę chwile z klauzulą.
> Czy mimo wszystko mogę zgłosić na policję oszustwo ?

Mi się wydaje, że opisujesz przypadek kiedy to
ktoś Ci "po prostu nie zapłacił".
Za to się nie idzie siedzieć, stety lub niestety,
zależnie od punktu siedzenia.
"Za mało danych" aby wykluczyć możliwość oszustwa,
ale jest wysoce prawdopodobne że Twoje samopoczucie
jest prawnie nieuzasadnione.
Nawet jeśliby uznać, że jest "uzasadnione moralnie".

pzdr, Gotfryd