eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakup używanego samochodu a zatajenie jego stanuRe: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Ariusz <a...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
    Date: Wed, 09 Jun 2010 12:59:13 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 31
    Message-ID: <huns61$1tc$1@news.onet.pl>
    References: <hunm5o$fru$1@news.onet.pl> <hunnse$kt9$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: acyy156.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1276081153 1964 83.11.208.156 (9 Jun 2010 10:59:13 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 9 Jun 2010 10:59:13 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.1.9) Gecko/20100317
    Thunderbird/3.0.4
    In-Reply-To: <hunnse$kt9$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:641864
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2010-06-09 11:45, mleko pisze:
    > On 2010-06-09 11:16, Ariusz wrote:
    >
    >>
    >> Czy jest jakiś przepis na oszustów?
    >
    > Tak, zdrowy rozsadek kupujacych. Skoro klient wymaga, aby auto 10letnie
    > sie swiecilo, blyszczalo, mialo maly przebieg, pachnialo i bylo tanie,
    > to sprzedawca zgodnie z maksyma "klient nasz pan",takie auto kupujacemu
    > dostarcza. Pomagalem przy zakupie kilku samochodow znajomym. Oczywiscie
    > standartowo kazdy wyszukiwal ogloszania z najnizszymi cenami. Na
    > szczescie znajomi potrafia logicznie myslec i nie byli odporni na wiedze
    > i argumenty,ostatecznie kupujac auta, za cene i przebieg 20-30% wyzsza
    > niz srednia rynkowa. Jezdza zadowoleni, a przy zmianie auta dzwonia do
    > mnie.

    I tu masz rację, tylko, że nie ma normy, kiedyś do lakiernika podjechał
    samochód, brudny stary, poobdzierany... oczywiście w normie pewnie jak
    na wiek. Klient ten przyjechał po klapkę od wlewu paliwa. Pomyślałem, że
    pewnie gdzieś coś i dorabiał ale po rozmowie z lakiernikiem okazało,
    się, że chyba tylko ta klapka z tego samochodu była cała, reszta auta
    była cała klepana, szpachlowana... jednym słowem wrak, klient samochód
    kazał wyklepać, pomalować na kolor z klapki a następnie "zniszczył" by
    nie było widać, że tyle co robiony.
    Cenę też pewnie przez 2 tygodnie utrzymał na wysokim poziomie by potem
    opuścić bo niby szybko musi sprzedać, a auto przecież widać jakie,
    ciągle używane nawet umyć nie ma kiedy - ale na pewno dobre.
    Co do okazji masz rację - trzeba być naiwnym albo mieć wielkie szczęście.


    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1