Przy okazji podepnę się do wątku i zarzucę kolejną ciekawostkę do
ogródka z ochroniarzami:
"Najgorzej wspominamy wizytę w Saturnie. Poza zabawnym w gruncie rzeczy
wydarzeniem opisanym wcześniej (drżyj, Seagate, nadchodzi NCQ.),
mieliśmy kilka przykrych sytuacji sprowokowanych przez ochronę sklepu.
Po pierwsze, każdy, kto wchodzi do Saturna z torbą na notebook, jest
pytany, czy w środku znajduje się laptop. To na wypadek, gdyby przyszło
mu do głowy wejść z pustą, a wyjść z pełną. Nie jest dobrze, gdy klienta
traktuje się jako potencjalnego złodzieja. Pierwszy minus dla Saturna.
Chwilę później sytuacja stała się jeszcze bardziej napięta. Otóż ochrona
marketu nie toleruje osób, które spacerują po sklepie z długopisem i
notesem. Właśnie spisywałem, jakie cyfrówki można kupić w Saturnie, gdy
podszedł do mnie ochroniarz z pytaniem: "dla kogo spisuje pan te ceny?".
"Po pierwsze nie spisuję cen, a po drugie, co to za pytanie?" -
wykrztusiłem zaskoczony. Ochroniarz odszedł, ale po kilkunastu minutach
jego młodszy kolega kazał mi opuścić sklep. I tym razem pod pretekstem.
nie wiadomo. może szpiegostwa gospodarczego? Oczywiście nie dałem się
wyrzucić, a w notesie pojawił się kolejny minus za obsługę. Tym razem na
tyle długi, na ile pozwoliły wymiary kartki."
Cytat z PC World Komputer.
Za niedługo może nie będzie można patrzeć na produkty, a już nie daj
Boże coś zapamiętać.

--
http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`