eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZagraniczny sklep/sprzedawca internetowy z punktu widzenia polskiego kupujacegoRe: Zagraniczny sklep/sprzedawca internetowy z punktu widzenia polskiego kupujacego
  • Data: 2003-03-31 20:38:41
    Temat: Re: Zagraniczny sklep/sprzedawca internetowy z punktu widzenia polskiego kupujacego
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Przemyslaw Lipin" <p...@o...pl> wrote in message
    news:b6a74b$i5u$1@news.onet.pl...
    > Raczej bez problemu. Bo panstwo wysylajace sie i tak cieszy, ze sie cos
    > udalo sprzedac - cel na wlasne towary przeciez nie nakladaja. Zastrzezenia
    > moglyby miec co najwyzej panstwa, do ktorych duzo takich towarow naplywa np.
    > ze Stanow. Bo w ramach Unii Europejskiej i obowiazujacej tam unii celnej to
    > nie ma zadnego znaczenia.

    Rozumiem... Czyli Polski celnik mógłby takiego Mr. Kangura sprzedającego
    telewizory z Australii na Allegro namierzyć i... No i co mu zrobi skoro on w
    Australii?

    > No wlasnie nie. Regulacje przeniesienia wlasnosci roznia sie w sposob
    > znaczacy w samych krajach europejskich. Niemcy maja najbardziej
    > specyficzny - co do zasady do przeniesienia wlasnosci zawsze jest konieczne
    > przeniesienie posiadania polaczone ze zgoda obu stron umowy co do tego, ze
    > wlasnosc ma byc przeniesiona (umowa rzeczowa, w dodatku abstrakcyjnie
    > uksztaltowana, tzn. niezalezna w swojej waznosci od wczesniejszego
    > zobowiazania; zawile to bardzo).

    No trochę zawiłe - czy to znaczy, że mieszkając w Polsce i kupując książkę
    w Niemczech z Amazon.de muszę spisywać jakąś dodatkową umowę????
    Sam przelew marek czy transakcja z karty kredytowej nie jest wystarczająca? :-O

    > A w Polsce, jesli rzecz jest oznaczona co do tozsamosci, tzn. ten konkretny
    > uzywany telewizor lub ksiazka, to wlasnosc przechodzi na kupujacego z chwila
    > zawarcia umowy. Chwila przejscia wlasnosci na kupujacego jest niezwykle
    > istotna, bo co do zasady to wlasciciel ponosi ryzyko utraty rzeczy itd.
    > Podkladajac to wszystko pod norme kolizyjna z PrPM czasami sie to wcale
    > kupy nie trzyma.

    Acha... czyli jeśli poczta zgubi książkę kupioną przeze mnie na Amazon.de
    to znaczy się, że poczta zgubi MOJĄ książkę i to ja poniosę straty? :-((
    Troche to glupie, bo skoro tak, to sprzedawcy moze sie nie chciec dobrze
    towaru zapakowac albo dokladnie adresu napisac - to juz nie jego sprawa!
    Cos mi tu nie gra...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1