Andre NH wrote:

> Witam.
>
> Dziadek z babcia posiadaja mieszkanie wlasnosciowe. Ja jestem
> spadkobiercem testamentowym. Po smierci dziadkow, zgodnie z prawem, 50 %
> wartosci mieszkania przysluguje zstepnym, wobec ktorych to JA mam
> obowiązek uregulować przypadającą im należność. Moj problem, moje pytanie
> jest związane z wyceną mieszkania przez rzeczoznawcę. Jako, ze w owym
> mieszkaniu jestem zameldowany i mieszkam tam planuje zrobic tam jeszcze za
> życia dziadków generalny remont lokalu.
> Czy nie podniose tym samym wartości mieszkania, która to wartosc
> bedzie
> miala znaczenie przy jego wycenie, w chwili, gdy zstępni dziadków beda sie
> domagali swojej naleznosci ? Czy mozna w jakiś sposob obnizyc cene
> mieszkania przedstawiając rzeczoznawcy rachunki bądź faktury za dokonany
> remont ? Czy jest jakies rozwiazanie tego problemu?
>
> Czekam i z gory dziekuję za okazana pomoc...
>

Po pierwsze nie bedzeiesz tak od razu zobowiazany.

Uprawnienie do zachowku PRZESLUGUJE dzieciom.

Wcale nie musza z niego korzystac - choc moga...

Po drugie nie 50% mieszkania a 50 % tego, co mieliby
dostac gdyby nie bylo testamentu.
A przeciez ty jestes SZTEPNY, czyli albo jedno z twych rodzicow
jest uprawnione do owego zachowku, albo (jesli nie dozyje otwarcia
spadku) jestes po prostu spadkobierca ustawowym...

A tak poza tym, to lepiej by dziadkowie darowali cCi owo mieszkanie
i pozyli jeszcze z 10 lat... oczywisce mozecie w umowie darowizny zastrzec,
ze beda mieli do smierci prawo do mieszkania w nim...

Boguslaw