W dniu 2013-09-07 09:11, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 3 Sep 2013 13:04:30 -0700 (PDT), p...@p...onet.pl
>> A tak swoją drogą, nie można było tej farsy zakończyć na jednej
>> rozprawie w bardzo prosty sposób? Wystarczyło w celi morderczyni
>> zainstalować podsłuch, a następnie nakłonić jej "współlokatorkę" do
>> tego, żeby w zamian za jakiś bonus (lepsze żarcie, częstsze
>> widzenia, skrócenie wyroku itp.) spytała naszą "gwiazdę" wprost czy
>> zabiła i poprosiła o opowiedzenie całego przebiegu zdarzeń. Czy nie
>> byłoby szybciej i taniej gdyby morderczyni zaliczyła wtopę i sama
>> się przyznała?
>
> W kazdej chwili moze powiedziec ze zmyslala.
> To zaden dowod.
>
> A jak bedzie madra, to powie ze ja policja wrabia, dziecko jej
> naprawde zniklo, ale policjanci powiedzieli ze jak nie podpisze ze jej
> z wozka wypadlo, to w wiezieniu powiesza i jeszcze cala rodzine
> aresztuja za pomaganie :-)

A Rutkowski powiedział, że gdyby była mądra to by się przyznała i takiej
kary by nie dostała.
To wygląda tak jakby naprawdę się o nią troszczył- jak o swoją córkę.


--
animka