W dniu 2013-07-10 19:07, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-07-10 17:22, Radim pisze:
>> Jak się zabezpieczyć przed niesolidnym wynajmującym mieszkanie?
>> Na jakie pułapki uważać?
>>
>> Kumpel wskazał mi np.:
>> - niepodpisywać umowy bo wtedy można bez problemu wyrzucić taką osobę z
>> lokum
>
> Tak samo trudno wyrzucić. A ponadto wówczas wynajmujący jest narażony na
> szantaż urzędem skarbowym.

Trudno? Wchodzi się do swojego mieszkania, przy użyciu łomu, ślusarza
(wszak ma się papiery na to), czy nawet policji.
US? Jaki dochód, panie? To mój znajomy (o - tu mam ksero jego D.O.) i
żadnych pieniędzy od niego nie brałem. To moje meble, owszem - jego
żona, ale ja mu tu pozwoliłem pomieszkać jeden dzień... Pokłóciliśmy się
i on teraz niestworzone głupoty wygaduje...

>
>> - wziąć kaucję np. za 2 mies. i w razie czego wykorzystać te pieniądze
>> na poczet zniszczeń albo gdyby ktoś nie płacił
>
> Jak ktoś da kaucję, to oczywiście warto brać.

Jak nie da, to nie mieszka.


> Jak ktoś wpuści. Klauzulę comiesięcznej inspekcji warto umieścić w
> umowie, zawrzeć kary umowne za bezpodstawne niedopuszczenie do lokalu.

Gdyby wszystko tak sprawnie formalnie działało, to i może...


>> - dać klucze tylko do jednego zamka w drzwiach (drugi zamek ew. użyć w
>> razie gdyby Klient sprawiał problemy)
>
> Świadomy najemca sam zmieni zamek na swój.

To się użyje odpowiednio ciężkiego narzędzia. Wszak to moje mieszkanie,
moje drzwi... a klucz gdzieś zginął.


> To już kwestia ustaleń. Akurat nie widzę jakiejś szczególnej zalety
> opisanego sposobu. Najlepiej, jakby najemca sobie popodpisywał umowy na
> prąd, gaz etc. samemu.

Liczniki prepaid/wrzutowe.


>
> Dobra rada - nie wynajmuj :)

To trochę tak, jak z kartami płatniczymi :) Mało kto wie o sytuacjach
problematycznych, a wszystkim wmawia się, że państwo tak doskonale o
wszystko zadbało, że jest cacy.

Najemca nie powinien mieć żadnych praw, żadnego tytułu. Jeśli się na to
nie godzi, to niech sobie wynajmuje w TBS albo SM.

--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.