W dniu 2024-02-29 o 20:23, Monika Głowacka pisze:
> Zawiadomienie złożyła osoba, która często składa różne zawiadomienia w
> dużych ilościach, jest doskonale znana w prokuraturze.
> Czy tak można?

Kodeks karny:
Art. 238. Kto zawiadamia o przestępstwie, lub o przestępstwie skarbowym
organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.

Kodeks postępowania karnego
Rozdział 34
Wszczęcie śledztwa
Art. 304. § 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa
ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora
lub Policję. Przepisy art. 148a oraz art. 156a stosuje się odpowiednio.

Moim zdaniem to są dwa kluczowe artykuły zniechęcający i zachęcający do
składania zawiadomień.
Masz na myśli wybory kopertowe, moim zdaniem tamto zawiadomienie było
zbyt lakoniczne, stąd szybkie umorzenie, ale też prokurator wyjaśniała,
że zawiadamiający powołał się na art. 165 kk, gdzie właściwie trzeba by
podjąć czynności wobec wszystkich posłów, którzy głosowali za tą ustawą.

Padło też, art. 168 kk. Władza, zdaniem zawiadamiającego, przygotowywała
się do rozprzestrzenienia COVIDu na kopertach.

Były też inne wątki:
- zawiadomienie wpłynęło, zostało przydzielone do innej prokurator,
wszczęła postępowanie inna prokurator, więc ta pierwsza umorzyła bo to
była jej sprawa

Ale też dziwne wątki:
- prokurator pierwotna była w pracy, była na pracy zdalnej i specjalnie
przyjechała do pracy aby tę sprawę umorzyć; a może ona po prostu miała
taki plan, bo razem z tą sprawą umorzyła też 50 innych lub odmówiła
wszczęcia 30 innych.

Przypuszczam, że do prokuratury, Policji codziennie wpływa dziesiątki
różnych spraw.
Kto mi odpowie, czy jeśli zawiadomienie jest lakoniczne, z którego
trudno wywnioskować, o co zawiadamiającemu chodzi, to zawsze się wzywa
zawiadamiającego celem uzupełnienia? A jeśli jest anonim to odkłada na bok?