eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWujec ostatecznie uniewinniony przez SNRe: Wujec ostatecznie uniewinniony przez SN
  • Data: 2019-10-04 16:06:19
    Temat: Re: Wujec ostatecznie uniewinniony przez SN
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.10.2019 o 12:42, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >> Jak wszyscy po mieście jeżdżą 50 km/h, to oczywistym jest, ze ten jadący
    >> 100 km/h jechał z nadmierna prędkością. Ale czy naprawdę? Ilu jadąc 100
    >> km/h przez miasto udało się przejechać bez wypadku? No i teraz weź pod
    >> uwagę, ze przez takie przejście dla pieszych dziennie pewnie kilka
    >> tysięcy samochodów przejeżdża bezpiecznie te 50 km/h i nie jest to żadna
    >> nadmierna prędkość. Ona nadmierna się robi w pewnych dość złożonych
    > ale przed D-6 masz obowiązek zwolnić, tak byś mógł się zatrzymać, gdy
    > pieszy będzie wchodził.

    Oczywiście masz rację. Tylko, to wszystko zaczyna się komplikować czasem
    w realnym ruchu i tyle.
    >
    >
    >> No i oczywiście masz rację, ale tylko generalnie. nie można "do jednego
    >> worka" wsadzić takiego, co to jedzie 100 km/h przez miasto, z takim, co
    >> jechał tak jak wszyscy, tylko specyficzna sytuacja na drodze
    >> spowodowała, ze akurat w tym konkretnym wypadku okazało się to za
    >> szybko. i o to mi chodzi. Prawda jest taka, że ja pamiętam, jak
    >> samochody nie miały zewnętrznych, lusterek i nikt w nikogo nie wjeżdżał.
    >> Ale teraz mamy ruch, jaki mamy. Przepisy dopuszczające wyprzedzanie z
    >> każdej strony. Mnóstwo uczestników ruchu. Smartfonowych zombi łażących.
    >> niestety, czasem to jest trudne do ogarnięcia i tyle.
    >
    > może być zarówno smyrfonowy zombie, jak i osoba niepełnosprawna. Na
    > pasach ma być chroniona i na zachodzie to zrozumiano, u nas ciągle w
    > dzungli....
    >
    Powielasz obiegową opinię. Jedź do Niemiec. OK. Tam kierowcy sie
    zatrzymują, jak tylko pieszy zbliża się do przejścia. Ale jak przez
    wioskę biegnie przelotówka, to masz jedne pasy na kilkaset metrów. W
    pozostałych miejscach możesz przechodzić, ale już nie masz
    pierwszeństwa. U nas pasy masz co kilkadziesiąt metrów czasem. Rzuć sob
    ie okiem choćby na Google w czym rzecz.

    Sporo jeżdżę po Słowacji, bo mam blisko. Tam nie znajdziesz przejścia
    dla pieszych, żeby dwoma pasami się na niego z jednej strony najeżdżało.
    Zawsze wyłączają jeden pas z ruchu. Albo taką wysepką przy krawędzi,
    albo wysepką na środku jezdni. A jeśli sa dwa pasy, to światła tym sterują.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1