pawel J wrote:
> A ja spotkałem kiedyś w jakiejś gazecie komputerowej zupełnie inną
> interpretację.

Dziennikarze różne bzdury piszą biorąc brednie jednej ze stron
za rzeczywistość.

> Program OEM jest nierozerwalną częścią czegoś (dysku, monitora, zestawu) i

Nie jest. Mogę go skasować i używać dalej dysk czy inną część do woli.

> bez niego jest to nadal nielegalne.Jeżeli produkt OEM dołączony był do
> całego zestawu to on ma być uzywany tylko na tym zestawie.

Bzdura wierutna. Jeszcze raz powtórzę, bo widzę, że niektórzy nie mogą
tego zrozumieć:
Umowa OEM pozwala *SPRZEDAWCY* wprowadzać do obrotu egzemplarze utworu
- tutaj programu - na takich to a takich warunkach - tutaj: ze sprzętem.
Klient nabywa taką wersję programu i może nią swobodnie dysponować,
sprzedać, zniszczyć. Wygląda to tak:

Twórca -- umowa OEM -- sprzedawca -- umowa kupna-sprzedaży -- użytkownik

> Jeżeli jest dołączony np do dysku twardego to ten dysk musi być
> zamonotowany w komp a nie może leżeć np. w szafie.

Bzdura. Umowa OEM pozwala sprzedawcy sprzedać program z dyskiem i to wszystko.

> Tak więc zgodnie z tym co napisało to czasopismo, kupując OEM bez urządzenia
> nadal jesteś piratem:(

Bzdura wierutna.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm