On Thu, 05 Jul 2007 08:41:29 +0200, Sebcio <s...@w...pl>
wrote:

>On Thu, 5 Jul 2007 08:14:36 +0200, "Highlander" <m...@o...pl> wrote:
>
>>
>>Uzytkownik "Sebcio" <s...@w...pl> napisal w wiadomosci
>>news:8a2p83tpar1gsmcpdt6kjifm550mah59sf@4ax.com...
>>>2 dni temu koles kierujacy wozkiem widlowym w markecie, powaznie
>>> uszkodzil noge memu tacie, czy jak on pojdzie do lekarza to czy musi
>>> prosci o cos specjalego czy wystarczy jakis zwykly papier, czy moze
>>> byc to kazdy lekarz, czy musi sie legitymowac jakims specjalnym
>>> stanowiskiem?
>>> A i jeszcze jedno, kompletnie nie wiem jkiej wysokosci odszkodowania
>>> sie domagac, takie uszkodzenia ciala to w jakiej wysokosci sie
>>> ksztaltuja, i na ile realnie mozna liczyc?
>>> pozdro
>>
>>
>>Musi powiedziec lekarzowi, ze to wypadek przy pracy, po zakonczonym leczeniu
>>dostanie druk N-9, który zalacza sie do protokolu wypadkowego. zwolnienie
>>wypadkowe jest platne w 100% wynagrodzenia. Niczym nie musi sie legitymowac
>>. Realnie lekarz orzecznik ZUS zawsze daje mniej - wysokosc odszkodowan
>>znajdziesz na stronie zus - http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=402#729
>>Pozdrawiam
>>HL
>To nie byl wypadek przy pracy, moj tata byl tam jako klient, mam juz
>oswiadczenie kolesia ktory rozjechal tate i kierownika sklepu, czego
>jescze wiecej potrzebuje?
>a za tabele dziekuje
A i jeszcze jedno, pozwac mam konkretna osobe ktora kierowala tym
wozkiem, czy market na terenie ktorego zdazenie mialo miejsce?