Użytkownik "NOFX" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:galcsj$6l0$1@mx1.internetia.pl...
> Witam
> Mam pytanie, a wlasciwie znajoma.
> A wiec tak. Mieszka obecnie ok 30 km od swojego urzedu pracy, w innym
> powiecie, tutaj niestety nie moze sie zarejestrowac w PUP bo wymagane jest
> zameldowanie.Ostatnio byla w swoim PUP i kobieta jej powiedziala tzn
> probowala zmusic do podjecia kursu ktory odbywal by sie ok 70km od
> obecnego miejsca zamieszkania.Kurs zaproponowany przez PUP ja nie
> interesuje.Baba powiedziala jej ze jak nie zdecyduje sie na ten wlasnie
> kurs to ja wyrejestruja na 3 miesiace.Ostatecznie moze by jezdzila na ten
> kurs, ale podjela teraz nauke jezyka i nie miala by za bardzo czasu.
> Czy jest jakis akt prawny zeby zmuszal do podjecia kursu ??

Na zwolnienie niech idzie. Do UZ to chyba nie trzeba na druku jak do ZUS-u.
Na recepcie napisze, że chora i jak czyta się miejscami, przewidywany czas
leczenia to dwa lub trzy lata. Podobno w nowej ustawie ma być przewidziany
tryb tak jak do ZUS-u.
A po drugie niech powie, że już się uczy i pokaże świstek z kursu języka, to
może się odczepią.
--
Maluch