eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUprawnienia żony po śmierci mężaRe: Uprawnienia żony po śmierci męża
  • Data: 2022-02-01 15:08:00
    Temat: Re: Uprawnienia żony po śmierci męża
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wtorek, 1 lutego 2022 o 12:58:31 UTC+1 Krzysztof kw1618 napisał(a):
    > W dniu 01.02.2022 o 10:09, Dawid Rutkowski pisze:
    > > I jak odwoływać takie pełnomocnictwa - tylko przez sąd?
    > Zapewne jest to jakiś sposób, ale jak ktoś sprawdzi że okazane
    > pełnomocnictwo jest odwołane ?
    > Dając pełnomocnictwo warto być przewidującym i dać datę ważności np. 23
    > grudnia 2030.

    Trochę się to kłoci z ideą nieodwoływalności i/lub niewygasania na wypadek śmierci.
    Ale tak swoją drogą to jak to jest z tym niewygasaniem na wypadek śmierci?
    OIDP pełnomocnictwo ujęte jest tak, że czynność prawne dokonana przez pełnomocnika to
    tak samo jak czynność dokonana przez mocodawcę.
    Wychodzi na to, że byłoby to "fikcjo-prawne" przedłużenie życia?
    Bo bez tego pełnomocnik dokonywałby czynności prawnej dokonanej przez trupa - a tak
    to chyba nie wolno...
    Hmm, na to "przedłużenie" wskazywałoby też np. istnienie pełnomocników osób
    ubezwłasnowolnionych.

    A co sprawdzania - to tutaj jest pytanie, na kim ciąży obowiązek odpowiedniego
    wylegitymowania.
    Szczególnie w nierównej relacji, np. klient (czy w tym wypadku pełnomocnik) i bank.
    Na ile bank musi sprawdzić dokładnie, że dowód jest niepodrobiony oraz okazywane
    pełnomocnictwo niesfałszowane czy nieodwołane.
    Nie mówię tu oczywiście o pełnomocnictwie udzielanym przy pośrednictwie banku, ale
    takim po prostu sobie napisanym.
    A może banki wymagają notarialnego?
    Hmmm, adwokatowi wypisywałem ręcznie - ale jak miałem reprezentować żonę na sprawie
    spadkowej, to miałem notarialne (i jeszcze mi sąd zabrał do akt) - tylko nie pamiętam
    już, czy to było koniecznie czy tak na wszelki wypadek.
    Inna sprawa, że sąd się i tak uparł przesłuchać żonę osobiście i musiała sama
    pojechać na kolejną rozprawę (choć powiedziała dokładnie to samo).

    > > Ew. zrobić dyspozycję na wypadek śmierci.
    > Od ok. 4 lat nie byłem w placówce, ale gdy bywałem, to stanowiska
    > obsługi okupowali właśnie wdowy i wdowcy - procedury trwały koszmarnie
    > długo.

    Ale z czym?
    Z realizacją dyspozycji na wypadek śmierci?
    Do tego wystarczy chyba tylko tyle, by bank powziął pewną informację o śmierci
    klienta - wystarczy przynieść akt zgonu.

    Z wypłatą kasy też problemu nie było - oczywiście jak się przyniosło notarialne
    stwierdzenie nabycia spadku przez jedynego spadkobiercę (więc niepotrzebny był
    dział).

    Trzecia możliwość to wypłata kasy na pogrzeb - i to chyba nie jest tak łatwo, że
    dadzą z góry, trzeba z fakturami przyjść.
    A czwarta to tłumaczenie przez pracowaników banku wdowom/wdowcom co mają teraz biedni
    zrobić...

    > > Hmm, ciekawe czy bank ma dostęp do USC czy PESEL?
    > Bezpośredniego nie sądzę, ale na wniosek tak.

    Czyj wniosek?

    > Ciekawe jaki dostęp do danych mają banki z BIK.

    Ale do danych z BIK czy "banki z BIK"?
    Muszą mieć zgodę klienta, niezbędną do procesowania wniosku kredytowego, i mogą sobie
    wszystko zassać.
    Ale czy tam będzie info o śmierci? Hmm, możliwe że kiedyś tak - ale może tylko jak
    przypadkiem tam trafi informacja, albo może mniejszym przypadkiem od któregoś banku,
    gdzie klient miał konto i zostało zlikwidowane z przyczyny "śmierć".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1