eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa zlecenie a wymowienie.. › Re: Umowa zlecenie a wymowienie..
  • Data: 2004-10-04 23:42:20
    Temat: Re: Umowa zlecenie a wymowienie..
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 4 Oct 2004, Papik wrote:

    >+ Dnia Mon, 4 Oct 2004 21:47:08 +0200, Gotfryd Smolik news napisał/napisała:
    >+ >>+ w umowie bez zadnego dowodu w papierkach :)
    >+ > ^^^^^^^^
    >+ >
    >+ > ...w jakiej umowie skoro powiadasz że NIE było pisemnej umowy ??
    >+
    >+ mojej umowie, umowie zlecenie... eee juz sie pogubilem.. i wez tu cos
    >+ wytlumacz prawnikowi

    Błąd. Gruby. Nie prawnik a osobnik usiłujący się miejscami
    połapać w przepisach :] Spróbuj zaimplementować praktycznie
    ustawę o VAT (czyli dla konkretnego przypadku odpowiedzieć na
    pytanie czy i dlaczego VAT się należy - na początek proponuję
    okna montowane w lokalu mieszkalnym przez wytwórcę tychże
    okien) i już będzie jasne dlaczego zaplątywanie rozmówców we
    wstęgę Mobusa jest rzeczą naturalną :)

    >+ od razu zlapie Cie za slowko i rozwali kontekst
    >+ wypowiedzi :P

    :)

    >+ > Mi chodziło o twoje "ruchy" ktore robiłeś "na gebę" - 'oni'
    >+ > jak rozumiem MAJĄ pisemną umowę. A ty NIE MIAŁEŚ wypowiedzenia
    >+ > tejże... przynajmniej kiedy pisałeś poprzednio !
    >+
    >+ jest JEDNA umowa zlecenie pomiedzy MNA a EX firma. Wypowiedzialem ja
    >+ PISEMNIE. Natomiast sa INNE umowy pomiedzy moja EX firma a klientami (umowy
    >+ serwisowe)....
    >+ I wsio..

    A to nie mam pytań. Jak to było ? "Luz, swoboda i kontrolowana
    nedbałość" ? ;)

    >+ >>+ Jedynie co mi moga zrobic to skosic za SLUZBOWA, uzyczona komorke...
    >+ > Jak UŻYCZONĄ to co mogą ?? ;)
    >+ > Czytałeś kiedyś KC ? Zacznij od art. 710. Z naciskiem na słowo
    >+ > szesnaste w zdaniu pierwszym i jedynym ;> (spójniki wliczająć :))
    >+
    >+ o zesz TY.. w kodeks strzelony...

    :)

    >+ Par 5. "Umowy uzyczenia":
    >+
    >+ "Koszty zwiazane z korzystaniem z przedmiotu uzyczenia poniesie:
    >+ 1. Uzyczajacy w zakresie oplaty abonamentu (...)
    >+ 2. Bioracy w zakresie oplat za rozmowy ponad abonamentowe zgodnie z
    >+ bilingiem telefonicznym dla uzyczanego telefonu"
    >+
    >+ Wiec jak to sie ma do cudownego punktu 710 "Przez umowę użyczenia użyczający
    >+ zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nie oznaczony,
    >+ na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy"
    >+ :]]]]]

    Chyba tak:
    Art. 713. Biorący do używania ponosi zwykle koszty utrzymania
    rzeczy użyczonej.

    :)
    Za KOMÓRKĘ "skosić" cię nie mogą.
    "Koszty" to inna sprawa.
    Dlatego umowa IMHO nie jest prawidłowo nazwana:
    ++++
    Art. 65.
    § 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron
    i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
    ----

    ...a przecież chodzi o obciążenie cię kosztami *usługi*
    udostępniania połączeń telefonicznych, jasnym jest że
    tego "użyczyć" się nie da :)
    Jakby ci użyczyli aparatu, ale umowa "telefoniczna" była
    "na ciebie" - no to byłoby "czyste użyczenie" :)

    >+ > Podjąłeś się "rozmów z klientami", tak ?
    >+
    >+ nie :)

    ...no to j.w., IMHO :)

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1