witam jeszcze raz

Interesuje mnie też to czy w tej sytuacji mogę bezboleśnie bez zarzutu że
to ja zrywam umowę po
prostu zrezygnować z usług tp.sa po prostu nie reagując na prośby o ponowe
przesłanie umowy,pewnie
jeśli tak zrobię to wyłączą mi internet (ja skorzystam z
tel.kablowej),problem w tym kto zerwie
umowę ja czy tp.sa,ja teoretycznie zrobiłem wszystko według zasad i jestem
gotów karnie płacić
abonament za cały okres umowy,oczywiście jeśli będę miał sygnał,ale coś mi
mówi ,że tp.sa zacznie
mi wykazywać,że to ja niedopełniłem umowy i skończy się na tym,ze
internetu nie będzie,a ja i tak
będę płacił karny abonament, jako osoba która zerwała umowę ,choć nie
podpisała deklaracji o rezygnacji
z usługi...Niestety umowy konsumenckie w większości są tak zredagowane ,że
konsument ma wiele obowiązków,
wręcz formowane są wobec niego grozby,a druga strona w podobnej sytuacji
za nic nie odpowiada...