eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa o dzieło a ubezpieczenie zdrowotneRe: Umowa o dzielo a ubezpieczenie zdrowotne
  • Data: 2005-02-24 13:53:44
    Temat: Re: Umowa o dzielo a ubezpieczenie zdrowotne
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2/23/2005 4:22 PM, Jolanta Pers wrote:

    [...]
    >
    >>Gdybym w jakis inny sposob odkladal te
    >>pieniadze, ktore widze na rocznym picie, a jest ich pokazna kwota
    >
    >
    > W przypadku ilu osób jest to to pokaźna kwota? Bo przy pensji minimalnej
    > wynosi ona 683,28 zł rocznie. Starcza circa na 0,5 dnia na intensywnej
    > terapii.

    Owszem - tyle, że np. w mojej rodzinie nikt na intensywnej terapii nie
    był, a płacić musi.

    Rząd swego czasu przywłaszczył sobie wszystkie prywatne apteki wraz z
    magazynami i kontami w banku, podobnie, jak szpitale, które wybudował za
    cudze, bo nie za swoje. Podobnie jak dotacje, umorzenia etc. - pokrywa
    ze wspólnego worka, do którego np. moi pracownicy oprócz tego, co płacą
    w sklepie i "prywatnie" generują ok 10k podatku miesięcznie w żywej
    gotowiźnie. w postaci PIT, CIT VAT, PCC, ZUS, etc.

    Te właśnie liczby, a nie nominał składki zdrowotnej należałoby brać pod
    uwagę.

    Pytaniem retorycznym można jedynie zakończyć, czy lepiej jest by dobrze
    opłacany lekarz skutkował wystawieniem rachunku w realnej wysokości
    przez szpital , a pokrywała go w znaczącej części ubezpieczalnia - czy
    też by lekarza nagradzał wycieczkami i składkami na fundację (tą kasę
    doktor musi wyprać) koncern farnaceutyczny, ssący z dotacji do leków,
    które to dotacje bynajmniej nie są limitowane wysokością sumy składek
    zdrowotnych.
    To też są składki "zdrowotne" tyle, że inaczej się nazywają.

    Rząd próbuje nadać pozory racjonalizmu rozbijając podatki na elementy
    celowe, później wrzuca to do wspólnego wora - nie prościej byłoby
    skonsolidować cały podatek i niech się urzędnicy martwią na co ile?
    A jak nie chcą, to niech pozostawią kasę w moich rękach, sam się
    zatroszczę, co komu potrzebne bym był ubezpieczony i leczony.

    Pzdr; Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1