Moim zdaniem 14 dni z umowy. Po pierwsze dla tego, że w umowach
cywilnoprawnych zawsze pierwszeństwo ma wola stron nad przepisem ogólnym, i
musiałoby być w tym rozporządzenie napisane, że przeciwne zastrzeżenie w
umowie jest nieważne. Po drugie dla tego, że wynikające z umowy 14 dni, to
akurat się mieści w wynikającym z rozporządzenia terminie 30 dni, a więc
wykonując umowę i wypłacając po 14 dniach czynimy zadość również
rozporządzeniu. Kłopot, to by był, gdyby w umowie było 60 dni, bo 31 dnia
zostałoby naruszone powszechnie obowiązujące prawo.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/