W dniu 2012-01-18 23:58, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 18.01.2012 23:15, PMG pisze:
>> Przedstawiono mi zarzut.
>
> Jaki?

No dobra chciałem krótko ale nie wyszło. Jest tak:

1) Umiera babcia mojej żony i zostawia w spadku (testament) dom. Moja
żona jest jedną z potencjalnych spadkobierczyń. Dom jest nadal
zamieszkiwany przez moją teściową i nasze dorosłe dzieci.
2) Po śmierci babci jest sprawa spadkowa ale przedłuża się z różnych
nieistotnych dla tej sprawy powodów.
3) Niedługo po śmierci babci chcieliśmy uregulować sprawy z dostawcami
mediów, m.in z wodociągami. Złożyliśmy wniosek o zawarcie umowy i
faktury za wodę i kanalizację zaczęły przychodzić na mnie i na żonę.
Płacimy regularnie.
4) Od wodociągów przychodzi "ostre" pismo wzywające nas do zawarcia
umowy. Dzwonię i wyjaśniam jak jest: nie mamy tytułu prawnego-a tego
wymagają wodociągi- bo trwa sprawa spadkowa i w zasadzie nikt nie ma.
Pani mówi spoko, jak się zakończy do mamy dostarczyć i po sprawie.
5) Następuje kontrola z wodociągów w asyście policji. Stwierdzają, że
odprowadzamy ścieki i że nie mamy umowy.
6) Jestem wezwany na policję i zarzut brzmi że: "wspólnie i w
porozumieniu z [imię i nazwisko mojej żony] bezumownie odprowadzam
ścieki do kanalizacji".
7) Wyjaśniam jak jest - faktycznie odprowadamy ścieki - podpierając się
zapłaconymi fakturami wystawionymi na mnie i na moją żonę. To samo
wyjaśnia moja żona. Policja przekazuje sprawę do prokuratury.
8) Prokurator umorzył postępowanie. Treści umorzenia nie mam przed sobą
9) Dzisiaj przychodzi pismo z wodociągów jak z p.4 toteż zapytałem.
Nadal odprowadzamy ścieki i nadal nie mamy postanowienia o nabyciu
spadku - sprawa nadal się toczy zatem nikt nie ma tytułu prawnego
jakiego wymagają wodociągi do zawarcia umowy.