W dniu 21.10.2022 o 14:41, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 21.10.2022 o 09:17, A. Filip pisze:
>> W praktyce to prawo silniejszego ustala czyja jurysdykcja ma
>> zastosowanie, nieprawdaż?
>
> I to właśnie jest najlepszy wniosek z tej dyskusji. Nie da się czasem
> tego jednoznacznie ocenić.

Ale czasem się da.

> W wypadku konfliktu Ukrainy z Rosją każda ze
> stron ma swoje powody.

Tak, jedna strona napadła, a druga się broni.

> My popieramy Ukrainę, więc uznajemy jej powody za
> słuszne.

Nie bez powodu.

> Ale nie wolno zapominać, że ktoś popierający Rosję (przykładowo
> Białoruś) za słuszne może uznawać jej argumenty.

Nie może.
To znaczy może, ale tym samym niczym się od agresora nie różni.

To to samo jakbyś napisał, że ktoś może popierać poglądy faszystowskie.
To, że może, nijak nie oznacza, że ma rację. Albo, że może mieć rację.

Innymi słowy, to że można kogoś zabić nie oznacza, że wolno kogoś zabić.

> Moim zdaniem nie należy
> ich za to potępiać.

Ależ należy.
Jak ktoś ma faszystowskie poglądy, albo je popiera, to nie tyle co
należy to potępiać, lecz nawet trzeba to potępiać.

Fiutinowskie onuce w Ukrainie gwałcą kobiety i dzieci, bombardują szkoły
i szpitale... tylko idiota może napisać, że nie należy ich potępiać za
poparcie agresji fiutina na Ukrainę, bo przecież mogą popierać...

> Najlepiej by było, jakby świat był bez granic. Odpadł by jeden powód do
> wojen.

To chyba pierwsze twoje pierwsze zdanie od wielu lat, z którym chętnie
się zgodzę.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr