> Byles kiedys w pomieszczeniu tlumionym matlesami z jajek? IMHO bardzo
> dobre wytłumienie...

Wyobraz sobie ze tak, mam juz troche wiecej lat niz 20 i pierwsze sale
prob w jakich bywalem wlasnie wygladaly jak magazyn hurtowni jaj.

Jestem po X latach perkusji w szkole i po kilku gry.
Mialem bebny w bloku i nigdy mi do lba nie strzelilo grac bez
wytlumionych kocami i poduszkami bebnow. A talerze lezaly zdjete.

I sasiedzi nie nachodzili. Wyzywalem sie na probach i lekcjach.

Zgrzewki od jajek robia moze dobrze na psychike grajacego ale
nic nie daja. A przynajmniej na zewnatrz. Wewnatrz lepszy rezultat
osiagniesz kladac gruba filcowa wykladzine i wieszajac grube
zamszowe zaslony.

Obecnie wytlumiam pomieszczenie produkcyjno-nagraniowe, rowniez w bloku
- ale z cegly a nie plyty, koszt faktycznie jest - ale to sa koszty
wliczone w hobby, przeciez jak kupisz sobie motorowke to tez nie
bedziesz jej trzymal w mieszkaniu.

O adaptacji tak jak napisalem, mozna poczytac sporo gdzie indziej.

A zeby bylo TG, ja bym tak jak juz zasugerowano, wezwal kilka razy
patrol.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl